02 lip | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Trener Jagiellonii zachowuje spokój przed startem sezonu. Zdradził, jakie zmiany taktyczne czekają jego zespół

Trener Jagiellonii Adrian Siemieniec (Fot. Getty Images)

Jagiellonia Białystok przygotowuje się do startu nowego sezonu. Żółto-czerwoni wkrótce wyjadą na obóz przygotowawczy w Opalenicy. Trener Adrian Siemieniec w rozmowie z TVPSPORT.PL wskazał, w jakich elementach taktycznych Jaga potrzebuje poprawy.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Rywalizował z Arsenalem – teraz może trafić do Jagi

Czytaj też

Darko Spikić z prawej może trafić do Jagiellonii Białystok (Fot. Getty Images)

Rywalizował z Arsenalem – teraz może trafić do Jagi

Jagiellonia Białystok 3 lipca rozpocznie obóz przygotowawczy do zbliżającego się sezonu. Żółto-czerwoni trenować będą przez blisko dwa tygodnie w Opalenicy. Trenera białostoczan Adriana Siemieńca czeka czas wytężonej pracy. Część zespołu szkoleniowiec Jagi będzie musiał uczyć taktyki drużyny od podstaw. Wszystko przez sporą przebudowę kadry. Z Jagi po minionym sezonie odeszło dziewięciu piłkarzy, w tym znaczna część, która świadczyła o sile zespołu. Trener wydaje się być jednak spokojny przed czwartkowym wyjazdem.

– Jestem spokojny o budowanie dyspozycji drużyny. Każdy klub ma swoją specyfikę i lepsze oraz gorsze momenty. Gdybyśmy utrzymali kadrę z poprzedniego sezonu, to pewnie pojawiałyby się głosy, że część piłkarzy nie ma odpowiedniego głodu i pasji w sobie, by wejść na wyższy poziom. Mamy mało czasu. Nie możemy skupiać się na narzekaniu, tylko na pracy, by wykorzystać każdy moment i trening. Budowanie drużyny, to nie jest tylko kwestia taktyczna, ale też relacje między piłkarzami, ułożenie hierarchii i zależności między nimi. Zespół też musi zacząć się rozumieć i musi sobie ufać. To wszystko musi być oparte na dobrej komunikacji i relacjach. Pracy jest na pewno sporo, tylko że my w założeniu nie budujemy zespołu na pierwszy mecz, czy na sparingi, a na cały sezon – powiedział nam Adrian Siemieniec.

Co do poprawy?

Trener wskazał elementy taktyczne, nad którymi Jagiellonia będzie pracować w Opalenicy. Szkoleniowiec swoją uwagę skupi między innymi nad realizacją stałych fragmentów gry. Jego zdaniem była to jedna z pięt achillesowych Jagi w poprzednim sezonie.

– Mamy bardzo dużo elementów, nad którymi chcemy pracować w Opalenicy. Przede wszystkim chcemy dążyć do progresji w naszym sposobie gry. Są nowe elementy, które chcemy wprowadzić. Musimy też poprawić nasze działania w obronie. Chcemy też skupić się na stałych fragmentach gry, bo uważam, że ta faza była naszą bolączką w poprzednim sezonie. Wrócił do nas Bartek Wdowik i widzimy już po sparingu z Górnikiem Łęczna, że pod tym względem powinno być już lepiej. Jakość dośrodkowania pójdzie w górę, teraz tylko musimy dopracować poziom intensywności tego, by zawodnicy zamykali te akcje – przyznał Adrian Siemieniec.

Niemal w każdej część formacji Jagiellonia miała ubytki transferowe. Siemieniec pytany był o to, gry której część zespołu najbardziej obawia się przed startem rozgrywek.

– Żadna część formacji nie budzi moich obaw. Są linie, które są na dziś bardziej gotowe i mam na myśli na przykład środek pomocy, bo tu mamy piłkarzy, którzy rywalizowali już w tym samym zestawieniu w poprzednim sezonie, a jest na przykład linia obrony, która potrzebuje większej uwagi i tam zawodnicy będą musieli wypracować relacje praktycznie od fundamentu, ale taka jest nasza praca – zakończył Siemieniec.

Jagiellonia w Opalenicy zagra trzy mecze kontrolne, w tym jeden z Widzewem Łódź, a drugi z Zagłębiem Lubin. 12 lipca wróci z obozu przygotowawczego, a sześć dni później, 18 lipca o 18:00 zainauguruje nowy sezon PKO BP Ekstraklasy. Rywalem żółto-czerwonych będzie beniaminek ligi Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

Rywalizował z Arsenalem – teraz może trafić do Jagi