Do makabrycznego wypadku doszło w czasie meczu Paris Saint-Germain – Bayern Monachium w ćwierćfinale klubowych mistrzostw świata w USA. W wyniku zderzenia bramkarza PSG Gianluigiego Donnarummy i Jamala Musiali zawodnik Bayernu doznał złamania lewej nogi tuż nad stawem skokowym. Jak tylko Donnarumma dostrzegł wykręconą stopę rywala, zszokowany aż kucnął i schował twarz w dłoniach. Zdawał się głęboko przeżywać ten wypadek.
Do zdarzenia doszło w trzeciej doliczonej minucie gry pierwszej połowy, tuż przed jej końcem. Sędzia Anthony Taylor z Anglii, gdy zobaczył z bliska skutki zderzenia Gianluigiego Donnarummy i Jamala Musiali, postanowił gwizdnąć i zakończyć w tym momencie pierwszą połowę, bo zdał sobie sprawę, że udzielanie pomocy medycznej zawodnikowi Bayernu może trwać bardzo długo.
Jak doszło do tego wypadku?
Piłka toczyła się w kierunku linii bramkowej. Wilian Pacho z PSG osłaniał piłkę ciałem, chcąc zapewne, aby wyszła za linię i jego drużyna mogła wznowić grę rzutem od bramki. Donnarumma dostrzegł jednak, że do Pacho zbliża się Musiala. Było jasne, że będzie próbował przejąć piłkę zanim ta wytoczy się za linię. Donnarumma i Musiala biegli szybko i zbliżali się do piłki prawie w tym samym czasie.
Gdy zawodnik Bayernu był już tuż za plecami Pacho, ten rozchylił nogi, aby powiększyć "obrys", czyli utrudnić rywalowi dojście do piłki. To w minimalnym stopniu, prawie niedostrzegalnie niejako przekierowało Musialę w kierunku Donnarummy i z pewnością uniemożliwiło Niemcowi zagranie piłki. Wtedy Włoch rzucił się na piłkę tuż pod nogami Musiali i bardzo blisko nóg Pacho.
Po chwili Donnarumma i Musiala zderzyli się w taki sposób, że Donnarumma zdołał jeszcze złapać piłkę i próbował kontynuować grę, natomiast Musiala – już z nogą złamaną tuż nad stawem skokowym – wypadł poza linią bramkową. Gdy bramkarz PSG to dostrzegł, zszokowany kucnął i schował twarz w dłoniach. Wyglądał na głęboko przejętego, wzruszonego, może nawet przerażonego.
Czy tu był faul? Kto tutaj zawinił? Pytania są proste i oczywiste, natomiast trudno odpowiedzieć krótko i jednoznacznie, gdyż obaj zawodnicy podjęli w tej akcji duże ryzyko.
Ujęcie z kamery głównej, tak zwanej prowadzącej, ustawionej na środku trybuny głównej, sugeruje iż to bramkarz wpadł na nogi rywala. Jednak zupełnie inaczej wygląda to na ujęciach z kamery ustawionej za plecami sędziego asystenta biegającego wzdłuż linii bocznej na połowie Bayernu. Z tej perspektywy widać wyraźnie, że Donnarumma biegł w kierunku piłki, rzucił się w jej kierunku, choć zapewne miał świadomość, że po chwili może dojść do zderzenia z nadbiegającym rywalem. Widać także wyraźnie, że Musiala zapewne też miał świadomość, że może zderzyć się z bramkarzem.
Do pierwszego kontaktu fizycznego między tymi dwoma zawodnikami doszło w chwili, gdy zetknęły się nogi Musiali z klatką piersiową Donnarummy. Ułamki sekundy później bramkarz dotknął piłki dłońmi, na chwilę ją wypuścił, po czym błyskawicznie złapał.
Zważywszy na fakt, że Musiala nie dotknął piłki, miał ją jeszcze poza zasięgiem, choć dosłownie za chwilę być może mógłby ją zagrać, i uwzględniając, że de facto to on wpadł na poruszającego się w kierunku piłki bramkarza – to jego można byłoby uznać za winnego zderzenia. W takim przypadku PSG należałby się rzut wolny.
Z drugiej strony Donnarumma rzucił się na piłkę nie zważając na możliwe skutki swojej interwencji. Można więc tutaj byłoby rozważać zarówno nierozważność, która – zgodnie z "Przepisami gry" – "ma miejsce wtedy, gdy zawodnik swój atak wykonuje nie zważając na bezpieczeństwo przeciwnika lub konsekwencje takiego ataku", jak i można byłoby rozważać użycie nadmiernej siły, która – w świetle tych samych "Przepisów gry" – "ma miejsce wtedy, gdy atak zawodnika przekracza granicę użycia akceptowalnej siły i/lub zagraża bezpieczeństwu przeciwnika".
Tak więc zarówno w definicji przewinienia karalnego żółtą kartką (faul nierozważny), jak i w definicji faulu karalnego czerwoną kartką (użycie nadmiernej siły), znajdujemy podstawy do rozważania ich zastosowania w odniesieniu do sytuacji z Donnarummą i Musialą.
Przepisy trzeba umieć stosować i interpretować w odniesieniu do odpowiednich sytuacji. W tej konkretnej – inaczej niż w przytaczanych fragmentach "Przepisów gry" – obaj zawodnicy ryzykowali, obaj niejako są współwinni, więc karanie jednego z nich mogłoby być uznane za co najmniej kontrowersyjne, jeśli nie wprost niesłuszne. "Jeśli"... Prawda jest też bowiem taka, że podyktowanie rzutu karnego dla Bayernu i ukaranie Donnarummy kartką nie mogłoby spowodować żadnych pretensji ze strony PSG...
Decyzja o zakończeniu pierwszej połowy, którą podjął Taylor, a którą w milczeniu przyjął też sędzia VAR Ivan Bebek z Chorwacji, była więc co najmniej akceptowalna, a być może najlepsza z możliwych. To był przede wszystkim nieszczęśliwy wypadek z udziałem dwóch zawodników, którzy biegli w kierunku piłki, chcieli tylko ją zagrać w sposób zgodny z "Przepisami gry", ale tory ich interwencji przecięły się w bardzo nieszczęśliwy sposób. W takiej sytuacji chyba raczej nie ma sensu doszukiwać się większej winy u jednego czy drugiego piłkarza.
Bardzo trudne sytuacje do oceny sędzia Taylor miał również w drugiej połowie. W dwóch spisał się wręcz doskonale. Najpierw, w 81. minucie, czyli już przy wyniku 1:0 dla PSG, prawidłowo ocenił brutalny faul Pacho, który korkami kopnął Leona Goretzkę w nogę na wysokości kości piszczelowej. Następnie, w drugiej doliczonej minucie meczu, doskonale dostrzegł jak Lucas Hernandez uderzył Raphaela Guerreiro łokciem w twarz i do tego zrobił ruch nogą w kierunku krocza rywala prawdopodobnie próbując go uderzyć również w taki sposób. Obu zawodnikom PSG arbiter bez wahania pokazał czerwona kartkę.
Taylor pomylił się natomiast chwilę później, gdy niesłusznie podyktował rzut karny dla Bayernu. Uznał, że Nuno Mendes kopnął próbującego zagrać piłkę głową Thomasa Muellera, natomiast w rzeczywistości było to co najwyżej niebezpieczne zagranie, za które można byłoby – ewentualnie – podyktować rzut wolny pośredni. Można byłoby, gdyby takie sytuacje były tak w praktyce oceniane. W rzeczywistości odgwizdywanie "wysokiej nogi" nawet tuż "obok głowy rywala" tak jakby – ujmując to ogólnie i w skrócie – wyszło w piłce nożnej z mody. Bardzo rzadko zdarza się, aby jakiś arbiter w takiej czy podobnej sytuacji odgwizdał przewinienie.
– Po przeglądzie: Paryż numer 25 zagrał piłkę sprzed głowy [rywala]. Tam nie ma kontaktu między obrońcą i napastnikiem. Dlatego nie ma rzutu karnego, jest rzut sędziowski – ogłosił sędzia publiczności przy coraz większym hałasie na trybunach wzniecanym przez kibiców PSG zadowolonych, że awans ich drużyny do półfinału pozostaje już niezagrożony.
Grające w dziewiątkę PSG dzięki strzałowi Ousmane’a Dembele podwyższyło na 2:0.
KMŚ 2025 – wyniki, terminarz i tabele klubowych mistrzostw świata w piłce nożnej [AKTUALIZACJA]
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja
1 - 3
Hiszpania
1 - 2
Belgia
1 - 1
Szwajcaria
4 - 3
Islandia
4 - 1
Walia
4 - 0
Holandia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.