Ma 22 lata, w 2016 roku została najmłodszą w historii mistrzynią Danii w grze pojedynczej, przebijając osiągnięcie legendy tenisa Caroline Wozniacki. Później w jej karierze pojawiły się spore przeszkody. Clara Tauson w poniedziałkowe popołudnie albo wieczór zmierzy się z Igą Świątek na kortach Wimbledonu.
Kiedy w 2019 roku Clara Tauson wygrała juniorskie Australian Open, wszyscy sądzili, że drzwi do wielkiej kariery są przed nią szeroko otwarte. W końcu była najbardziej obiecującą duńską tenisistką od czasów Caroline Wozniacki. Ba, nawet przebiła jej osiągnięcia, zdobywając mistrzostwo kraju w wieku 13 lat (druga z zawodniczek po ten tytuł sięgnęła będąc rok starsza).
Przeskok do kariery seniorskiej wydawało się, że przyszedł jej łatwo. Już w 2021 roku, czyli w wieku 19 lat, wygrała turnieje w Lyonie, Luksemburgu (tam w finale pokonała samą Jelenę Ostapenko), a także zagrała o tytuł w Courmayeur (przegrała z Donną Vekić). Doszła do pozycji numer 33 w rankingu WTA. Całą Danię znów ogarnęła tenisowa gorączka. Kraj czekał z niecierpliwością na pojawienie się godnej następczyni Wozniacki. Wtedy nastąpiła seria niefortunnych zdarzeń.
Rok 2022 miał należeć do Tauson. Miała 20 lat, jej pozycja rankingowa była wysoka, "przetarła się" już w seniorskim tenisie. Była gotowa na więcej. W Australian Open doszła do trzeciej rundy, co przyciągnęło uwagę kibiców i mediów. Miała przystąpić do turnieju WTA 1000 w Rzymie. Wycofała się. Okazało się, że chodzi o kontuzję pleców.
– Jestem tym bardzo zdenerwowana. Jestem na dobrej drodze do poprawy moich wyników w tenisie, więc rozczarowujące jest to, że zostałam spowolniona. Z drugiej strony cieszę się, że lekarze dali mi nadzieję na jak najszybszy powrót – powiedziała Tauson w TV 2 SPORT. Nie zagrała też we French Open. Wimbledon 2022? Wycofała się z powodu bólu pleców w pierwszej rundzie.
Ranking poleciał na łeb na szyję. W październiku tego samego roku była już na 140. miejscu w WTA. Do gry wróciła w grudniu i... znów nabawiła się kontuzji. Uraz stopy wykluczył ją z udziału w Australian Open 2023. Jednocześnie musiała zakończyć współpracę ze swoim trenerem, z którym współpracowała od 2019 roku, z powodu braku środków finansowych. – Musimy znaleźć środki finansowe na stałego trenera i jest to pilne – powiedział wtedy ojciec tenisistki.
Tenis w młodym wieku pokazał więc Tauson swoją trudniejszą stronę. Wcześniej wszystko szło "jak po sznurku".
Pierwszy raz Clary Tauson z tenisem nie był przypadkowy. Jej rodzina była mocno związana z tą dyscypliną.
– Pierwszy raz zagrałam w tenisa w środę wieczorem, kiedy mój tata i jego przyjaciele grali w debla. Byłam z nim na korcie, cierpliwie czekając, aż skończy i mając nadzieję, że tata pogra ze mną przez kilka minut. Nie miałam pojęcia, czy będę dobra, czy nie, ale pomyślałam, że spróbuję. Miałam wtedy 5-6 lat – wspominała na łamach tenniseurope.org Clara Tauson.
– Dał mi rakietę – starą mojej starszej siostry – i rzucił mi piłkę. Uderzyłam ją dobrze, więc mój tata podejrzewał, że tenis może mnie zainteresować. "Graliśmy" przez 30 minut tego wieczoru i przez następne kilka lat raz w tygodniu zarówno w tenisa miękkiego, jak i tenisa z różnymi kolorami piłek: pomarańczową, zieloną, czerwoną, zanim znów przedstawiono mi żółtą piłkę – wspomniała tenisistka.
Wybór tej dyscypliny był dość prosty, ponieważ... żadnej innej nie uprawiała, co było dość zaskakujące. – Przez pierwsze kilka lat miałam inne zainteresowania poza tenisem, jednak z czasem poświęciłam się temu bardziej i naprawdę lubiłam grać codziennie – dodała.
– Tenis to jedyny sport, jaki kiedykolwiek uprawiałam. Ludzie są zaskoczeni, gdy to mówię, ponieważ dzieci zawsze uprawiają wiele sportów, ale ja grałam tylko w tenisa. Mój wujek, Michael Tauson, jest byłym graczem ATP, więc każdy w rodzinie próbował tenisa, to trwa od pokoleń. Był numerem 101 na świecie – najgorszy ranking – zdradziła w portalu wtatennis.com.
W młodszych latach szło jej to tak dobrze, że w parze z Holgerem Rune wygrali duński turniej mikstów do lat 12.
– Ponieważ jest wysoka, w tym czasie, gdy rosła, miała kilka kontuzji. Musimy przygotować jej ciało, aby było zdrowe i mieć stuprocentową pewność, że może rywalizować – wyjaśniał kilka lat później Carlos Martinez, jej trener, portalowi Ubitenis. Teraz Taurson pod okiem Kaspera Elsvada znów pnie się w górę i nie zamierza się zatrzymywać
Czy Clara Tauson określiłaby swój styl tenisowy jako agresywny? – Zdecydowanie. Lubię wchodzić na kort i kończyć przy siatce, jeśli mam okazję – ale naprawdę trudno jest to zrobić przeciwko zawodniczkom WTA, ponieważ grają tak dobrze. Chciałabym być jak jak Kvitova. Ona nie boi się uderzyć piłki. Naprawdę myślę, że mogę być takim typem zawodniczki – powiedziała Dunka portalowi wtatannis.com.
W 2025 roku Clara Tauson w Dubaju dotarła do ćwierćfinału pokonując w dwóch setach Arenę Sabalenkę. To było jej pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką numer 1 w rankingu WTA. W poniedziałek około 17:30 zagra z Igą Świątek w 1/8 finału Wimbledonu o ćwierćfinał imprezy wielkoszlemowej, czyli najlepszy wynik w karierze. Warto dodać, że po drodze Tauson pokonała Jelenę Rybakinę, zwyciężczynię Wimbledonu 2022.
Jannik Sinner
3 - 1
Carlos Alcaraz
Amanda Anisimova
0 - 2
Iga Świątek
Jannik Sinner
3 - 0
Novak Djokovic
Taylor Fritz
1 - 3
Carlos Alcaraz
Belinda Bencic
0 - 2
Iga Świątek
Aryna Sabalenka
1 - 2
Amanda Anisimova
Flavio Cobolli
1 - 3
Novak Djokovic
Jannik Sinner
3 - 0
Ben Shelton
Mirra Andreeva
0 - 2
Belinda Bencic
Iga Świątek
2 - 0
Ludmilla Samsonova