| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Pracowałem na to przez całą karierę. Od ponad roku czekałem na realizację możliwości i... spełniłem wreszcie swoje marzenie. To było wydarzenie, które wykraczało poza futbol – opowiada w rozmowie z TVPSPORT.PL Steve Kapuadi, piłkarz Legii Warszawa. Defensor rozpocznie nowe rozgrywki jako świeżo upieczony reprezentant kraju. W pierwszym meczu stołeczny klub zmierzy się w 1. rundzie eliminacji Ligi Europy z FK Aktobe. Transmisja w TVP Sport.
Piotr Kamieniecki, TVPSPORT.PL: – Marzenia się spełniają?
Steve Kapuadi: – Po ostatnich tygodniach mogę powiedzieć, że tak, potrafią się spełniać. Przez lata jednym z największych było to, by zagrać w reprezentacji Demokratycznej Republiki Konga. Czekałem na to, długo liczyłem, że do tego dojdzie i stało się. Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że debiut nie okazał się tylko meczem, a wydarzeniem, które na zawsze zostanie w moim wspomnieniach.
– Długo czekałeś na powołanie do kadry. Wydawało się, że może nastąpić to już wcześniej.
– Ponad rok. Wtedy były pierwsze sygnały, że jest możliwość, że dostanę się do reprezentacji DR Konga. Cały czas miałem w głowie tę możliwość i cierpliwie czekałem. Nauczyłem się tego w trakcie kariery. Kiedyś właściwie zaczynałem z seniorskim futbolem na Słowacji. Potem piąłem się wyżej. Żadne moje kroki nie były łatwe, ale też nie były przypadkowe. Nabywałem pokory i przekonania, że jeśli się starasz, to efekty same przyjdą.
– Jakie miałeś wrażenia po pierwszym zgrupowaniu kadry DR Konga?
– To było wyjątkowe doświadczenie. Towarzyszyło mi wiele emocji, ale było to też ciekawe wyzwanie sportowe. Przez ostatni rok włożyłem wiele pracy, a doszły do tego wyrzeczenia, bo liczyłem na szansę w kadrze. Wiedziałem, że jeśli okazja się pojawi to muszę ją wykorzystać. Starałem się cieszyć każdą chwilą z kolegami. Uznałem, że rozwijający może być każdy mecz, trening, ale i rozmowy.
W moim odczuciu doszło do symbolicznego momentu w mojej karierze. Dostałem dowód, że cała droga miała sens. Mam ogromną nadzieję, że było to pierwsze, ale nie ostatnie zgrupowanie. Wierzę, że dostanę też szansę we wrześniu. Chcę budować swoją pozycję w kadrze, a to wszystko jest także wielką motywacją dla całej kariery.
– Nie zagrałeś w pierwszym meczu z Mali, ale dostałeś szansę w spotkaniu z Madagaskarem. To na tę konfrontację przypadł debiut.
– Już przeciwko Mali miałem ciarki, gdy słuchałem hymnu. To był wręcz moment duchowy, który wykraczał poza futbol. Poczułem, że reprezentuję coś większego od siebie. Debiut z Madagaskarem był wyjątkowy, a rywal nie miał tu znaczenia. Świetnie jest założyć koszulkę z flagą i w narodowych barwach. Byłem skupiony, ale trudno było pozbyć się wewnątrz wzruszenia i radości.
– Wiem, że nawet w mediach społecznościowych używasz hasła "Free Congo". Możesz opowiedzieć więcej o sytuacji w swoim kraju?
– Jest Kongo i Demokratyczna Republika Konga. Oba kraje od wielu lat wojują ze sobą lub nastaje czas po konflikcie. To wszystko sprawia, że wszystko jest trudne. Życie codzienne, rozwój, edukacja czy bezpieczeństwo... Marzę, by mój kraj, ale i wszystkie uciskane miejsca na świecie, były wolne. Chodzi mi o to, by ludzie mogli po prostu żyć normalnie i cieszyć się swoimi chwilami mając więcej swobody.
– A jakie wrażenie robi na tobie Kongo i Kinszasza? Masz za sobą kilka wizyt.
– To prawda. Ostatnie zgrupowanie kadry odbywało się głównie we Francji, ale w przeszłości bywałem w kraju. Znam go, mam tam rodzinę i czuję się mocno związany z DR Konga. Kinszasza wygląda dla mnie jak normalne miasto, choć wszystko zależy od perspektywy i spojrzenia na świat. Dostrzegam rzeczy, które dla innych mogą być nie do zauważenia, ale działa to też pewnie w drugą stronę. Dla mnie Kinszasza ma głębokie znaczenie i jest częścią mojej tożsamości. Mimo wszelkich trudności, wciąż widzę tam nadzieję.
– Debiut w reprezentacji będzie miał wpływ na twoją przyszłość? Nie brakowało doniesień o możliwym transferze.
– Skupiam się w pełni na Legii. To tutaj jestem, trenuję i czekam na start nowego sezonu. Cieszę się z chwil spędzanych w tym miejscu, bo Legia to wielki klub dający motywację. Już w poprzednim sezonie pojawiało się pewne zainteresowanie, ale jeśli grasz regularnie i dobrze się prezentujesz, to nie jest to wielkie zaskoczenie. Skupiam się na tym, by być w jak najlepszej formie na starcie sezonu.
– Było coś prawdziwego w informacja o ofercie z Blackburn?
– Nie mogę powiedzieć niczego specjalnego. Jestem w Legii i staram się cieszyć każdym momentem w życiu. Blackburn? Może jest już nawet nieco za późno na to pytanie. Szczerze mówiąc, nie mam tu wiele do komentowania.
– Legia chce twojego pozostania. Pojawiła się ponoć oferta nowej umowy?
– Od dwóch sezonów występuję w Warszawie i cieszy mnie ten czas. Mogę potwierdzić, że otrzymałem od Legii ofertę nowego kontraktu. Wszystko jest możliwe. Temat jest otwarty.
– Masz poczucie, że poprzedni sezon był najlepszym w twojej karierze?
– Tak, to był mój najlepszy sezon. Rozegrałem aż 46 meczów i to naprawdę spora liczba. Terminarz był intensywny. Dołożyłem do tego pięć bramek, co na mojej pozycji jest dobrym wynikiem. Czułem się pewnie, miałem zaufanie kolegów oraz szkoleniowca, a to pomaga. Cieszę się też, że omijały mnie kontuzje.
– Przede wszystkim zdobyłeś pierwsze trofeum w karierze!
– To fakt! To smakowało wyjątkowo. Nazwałbym te chwile swoimi ulubionymi w piłkarskiej karierze. Wiele było ciekawych momentów, bo tak trzeba też nazwać zwycięstwa z Chelsea czy Betisem. Jednocześnie po rywalizacji w Londynie pożegnaliśmy się z Ligą Konferencji, więc siłą rzeczy emocje były mieszane.
Finał Pucharu Polski był wyjątkowy. Mnóstwo kibiców, emocje, zwroty akcji, gole. To była istna piłkarska bitwa, która mocno trzymała w napięciu. Zdobycie trofeum na pewno będzie momentem, którego nie da się zapomnieć. Świetnie było czuć wsparcie kibiców, którzy niosą drużynę. Wyjątkowo wzruszające było uniesienie trofeum. Takie chwile zawsze są dowodem, że warto pracować każdego dnia.
– Z drugiej strony było piąte miejsce w lidze, a także 45 straconych goli w sezonie. To dużo w przypadku Legii. Z czego to wynikało?
– Ta liczba była zdecydowanie za wysoka. Taki wynik nie przystoi drużynie, która chce walczyć o mistrzostwo kraju. Muszę za to wziąć współodpowiedzialność jako obrońca. Problem był jednak złożony. W wielu spotkaniach przy traconych golach brakowało nam odpowiedniej organizacji. Wielu było graczy w dobrej formie, ale to nie wystarczało, a czasami niektórzy akurat nie zaprezentowali optymalnego poziomu. Czasami nie potrafiliśmy zgrać formy i koncentracji całego składu. Czasem decydowały też detale. Mam na myśli spóźnioną reakcję, złe ustawienie czy brak asekuracji. Na tym poziomie każda pomyłka jest bezlitośnie wykorzystana przez rywali.
👉 Oto skład Legii na pierwszy mecz w sezonie? Taki pomysł ma nowy trener!
– Legia traciła wiele goli po stałych fragmentach gry.
– To był jeden z naszych największych problemów. To sytuacje, które da się wybronić przy odpowiednim skupieniu i dyscyplinie. Często nam tego brakowało. Przy stałych fragmentach gry nie można się wahać, bo jeśli do tego dochodzi, to rywal wygra pojedynek. To nie kwestia taktyki, a wręcz mentalności. Trzeba wejść w starcie na sto procent. Za często byliśmy "pomiędzy" – trochę obecni, a trochę nie. To element, nad którym musimy pracować chcąc walczyć o mistrzostwo.
– W poprzednim sezonie coraz odważniej do składu wchodził Jan Ziółkowski, mówiło się nawet o powołaniu do kadry. Jak młodzieżowiec wygląda okiem starszego kolegi?
– Jest zdecydowanie bardziej utalentowany ode mnie! To młody zawodnik, a już pokazuje ogromny potencjał. Codziennie widzę jego pracę, ale też zachowanie poza boiskiem i robi ogromne wrażenie. Szanuję go jako piłkarza i człowieka. Wydaje mi się, że ma wszystko, by dotrzeć naprawdę daleko.
– Legia rozpocznie sezon od meczu z FK Aktobe. Będzie to też debiut Edwarda Iordanescu w roli trenera Wojskowych. Jakie są twoje wrażenia odnośnie nowego szkoleniowca?
– Jestem pozytywnie nastawiony. Iordanescu od początku sprawia wrażenie sprawiedliwego i ciekawego człowieka. Jednocześnie nasza współpraca zaczęła się nieco później, bo miałem dłuższy urlop po zgrupowaniu kadry. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży, a zespół będzie właściwie funkcjonował. Liczę na solidny i dobry sezon!
– Można porównać Iordanescu i Goncalo Feio?
– Różnią się osobowościami. To zupełnie inni ludzie z różnym podejściem. Wszystko wskazuje też na to, że zostaniemy w tym samym systemie, a to już sprawia, że trudno mówi o rewolucji. Czekam na start sezonu i... zobaczymy co się wydarzy!
El. Ligi Europy 2025/26: Legia Warszawa – FK Aktobe [szczegóły transmisji]
Kiedy mecz: 10 lipca (czwartek), godzina 21:00
Gdzie oglądać: od 20:15 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV
Kto skomentuje: Dariusz Szpakowski, Robert Podoliński
Prowadzący studio: Rafał Kędzior
Reporter: Hubert Bugaj
Goście/eksperci: Jacek Magiera, Jakub Wawrzyniak
Czytaj więcej o Legii Warszawa!
– Rewolucja czy kosmetyka? Są pierwsze wnioski dotyczące Legii!
– "Czym szybciej, tym lepiej". Iordanescu wprost o transferach do Legii!
– Legia straci trenera? Szokujące wieści!
– Piłkarz Legii chciał skończyć karierę. Poruszająca historia!
– Legia ma tajną broń? Wojskowi ze wsparciem z... Premier League
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.