| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Kibice Legii Warszawa ogłosili bojkot domowych meczów, który jest formą protestu przeciwko nieodpowiedniej polityce klubu. W intencje fanów stołecznej drużyny wątpi Piotr Żelazny, który przedstawił swoją opinię na ten temat w programie zapowiadającym Superpuchar Polski. – W całej tej historii szukałbym raczej drugiego dna – przyznał ekspert TVP Sport. Transmisja meczu Lech – Legia w Telewizji Polskiej.
W ostatnich dniach wiele emocji wzbudził protest kibiców Legii Warszawa, którzy podjęli decyzję o takich działaniach w związku z niewystarczającymi ruchami "Wojskowych" na rynku transferowym.
– Muszę przyznać, że ten bojkot kibiców Legii zastanawia mnie i dziwi. Ludzie, którzy spędzają połowę meczu pod jakąś flagą albo zadymią tak, że nic nie widzą, nagle są żywotnie zainteresowani losem drużyny i zatroskani o brak transferów. W całej tej historii szukałbym raczej drugiego dna – stwierdził Piotr Żelazny.
Ekspert TVP Sport odniósł się także do przeszłości, twierdząc, że protest kibiców może być skierowany bezpośrednio w obecnego właściciela klubu Dariusza Mioduskiego.
– Pierwszy protest, który pamiętam polegał na tym, że ITI jako właściciel klubu nie podobał się kibicom i chcieli się go pozbyć. Mieli potężną dźwignię w postaci przeprowadzki na nowy stadion i ogłaszając bojkot stawiali ITI pod ścianą, twierdząc, że nowy obiekt nie będzie na siebie zarabiał. W obecnej sytuacji również uważam, że chodzi o "wykurzenie" właściciela, a nie o brak transferów – dodał Żelazny.
W polemikę z Żelaznym wszedł inny ekspert Telewizji Polskiej Robert Podoliński. Zgodnie z jego opinią kibice Legii mają prawo protestować, sprzeciwiając się nieodpowiedniej polityce władz klubu.
– Kibice chcą sukcesu. Niezadowolenie kibiców Legii jest pewnie spowodowane długami oraz niewystarczającą liczbą transferów w porównaniu z zespołami, z którymi stołeczny klub rywalizuje. Jako sympatyk zespołu chciałbym, żeby był on aktywny na rynku transferowym. Martwiłoby mnie również to, że zespół od lat nie zdobywa trofeów. Zarzuty od kibiców są bardzo konkretne. Kibicowi zależy na transparentności polityki, braku zadłużenia i odpowiednim zarządzaniu klubem – powiedział Podoliński.
Według Żelaznego do nie najlepszej sytuacji finansowej Legii przyczynili się również... kibice stołecznego zespołu.
– Jestem bliski niemieckiej idei futbolu zgodnie z którą społeczność kibiców powinna być właścicielem klubu. Sytuacja, w której Dariusz Mioduski jest właścicielem Legii to sytuacja tymczasowa. Tak jak w przeszłości tymczasowo było wojsko, ITI czy Dariusz Mioduski z Bogusławem Leśnodorskim. Najprostszym pomysłem na zwiększenie budżetu może być unikanie przez kibiców łapania kar, za które przecież płaci klub – zakończył ekspert TVP Sport.
Piłkarze Legii Warszawa rozpoczęli sezon od zwycięstwa 1:0 z Aktobe w meczu eliminacji Ligi Europy. Drugim spotkaniem zespołu prowadzonego przez Edwarda Iordanescu w obecnej kampanii będzie starcie o Superpuchar Polski z Lechem Poznań. Transmisja tego meczu w Telewizji Polskiej.
Kiedy mecz: 13 lipca (niedziela), godzina 18:00
Gdzie oglądać: od 17:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV
Kto skomentuje: Mateusz Borek, Grzegorz Mielcarski
Prowadzący studio: Kacper Tomczyk
Reporter: Hubert Bugaj
Goście/eksperci: Michał Zachodny, Łukasz Trałka, Jakub Wawrzyniak