| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Artur Wichniarek w ostatnim czasie podzielił się wątpliwościami dotyczącymi formy Roberta Gumnego. Były reprezentant Polski zdradził od czego miał być uzależniony obrońca Lecha Poznań, kiedy ten występował jeszcze w barwach FC Augsburg. Teraz defensor Kolejorza odpowiedział na te zarzuty w rozmowie z TVP Sport.
Robert Gumny po pięciu latach wrócił do Lecha Poznań. Sześciokrotny reprezentant Polski przez ten czas przywdziewał barwy FC Augsburg i choć na boiskach Bundesligi zaliczył ponad 100 występów, wielkiej kariery za naszą zachodnią granicą nie zrobił.
W ostatnim czasie głos na temat dyspozycji 27-letniego zawodnika zabrał Artur Wichniarek. W programie "Loża Piłkarska" na antenie Kanału Sportowego zdradził, od czego prawy obrońca podczas swojego pobytu w Niemczech miał być uzależniony.
– Możecie zadzwonić do Roberta i zapytać go, od czego Gumny był uzależniony. Ja nie mówię o używkach, tylko o PlayStation. Wiedząc o tym, że będzie debiutował w Bundeslidze, grał do trzeciej nad ranem – stwierdził były piłkarz między innymi Arminii Bielefeld czy berlińskiej Herthy.
Zobacz także: Koniec spekulacji. Przyszłość gwiazdy Wisły wyjaśniona!
Teraz do tych słów odniósł się sam zainteresowany w rozmowie z Hubertem Bugajem z TVP Sport.
– Nie wiem, skąd on może mieć takie informacje. Ja mogę mieć informacje, że ktoś w klubie w Berlinie robi dziwne rzeczy na boku. Zachowujmy się poważnie. Nie jestem już dzieckiem, on też nie, więc niech się zajmie swoimi sprawami. Dalej nie będę tego komentował – powiedział.
Przypomnijmy, że Robert Gumny rozegrał łącznie dla Augsburga 106 spotkań na wszystkich frontach. Strzelił w nich dwa gole oraz zanotował trzy asysty. W niedzielę jego Lech przegrał z Legią Warszawa mecz o Superpuchar Polski (1:2).
Następne