Znany i ceniony włoski dziennikarz Nicolo Schira poinformował, że Jakub Kiwior nie znajduje się w planach trenera Mikela Artety i jeszcze latem może zmienić klub. To dość zaskakująca wiadomość, ponieważ w końcówce poprzedniego sezonu Polak był ważną postacią w zespole Kanonierów.
Reprezentant Polski nie był nigdy ulubieńcem trenera Mikela Artety. Jakub Kiwior zazwyczaj pełnił rolę głębokiego zmiennika. Przed nim w kolejce do gry było kilku zawodników. Sytuacja zmieniła się w końcówce poprzedniego sezonu. Z poważnymi problemami zdrowotnymi zmagali się podstawowi defensorzy Kanonierów. Hiszpański szkoleniowiec musiał sięgnąć po 25-latka. Kadrowicz sprostał zadaniu i w większości meczów spisał się bardzo dobrze. Łącznie w sezonie 2024/2025 rozegrał 30 spotkań. Cieszył się z awansu do półfinału Ligi Mistrzów, wcześniej w ćwierćfinałowym starciu z Realem Madryt został wybrany zawodnikiem meczu. Wydawało się, że zyskał zaufanie Artety.
Ceniony włoski dziennikarz ma jednak inne zdanie. Nicolo Schira przekonuje, że Kiwior nie znajduje się w planach Hiszpana i jeszcze latem może opuścić klub. To dość zaskakujące informacje, ponieważ jeszcze w czerwcu przekaz z Londynu był zupełnie inny. Teraz zdrowi są William Saliba oraz Gabriel. To oni będą tworzyć duet środkowych obrońców. Arsenal zamierza też pozyskać na tę pozycję utalentowanego Christhiana Mosquerę z Valencii. Gdyby rzeczywiście doszło do tego transferu, Kiwior nie miałby czego szukać na Emirates.
Kontrakt Polaka obowiązuje do końca czerwca 2028 roku. Kiwior jest wyceniany przez portal "Transfermarkt" na 28 milionów euro. Wydaje się, że potencjalny chętny musiałby zapłacić za Polaka przynajmniej taką kwotę. Kanonierzy na pewno nie zechcą oddać reprezentanta Polski za niewielkie pieniądze.