Joao Moutinho bliski przenosin do Lecha Poznań. Tego lata interesowała się nim czołówka Ekstraklasy

• Zaskakujący duet w sztabie kadry. "Dziwi mnie na współpraca"
• Z Aston Villi do PKO BP Ekstraklasy. Kolejny transfer Rakowa
• Legia nie zabrała na rewanż napastnika. Kwestia... obywatelstwa
• Chciał go nie tylko Lech. Były kadrowicz odrzucił ofertę z Włoch

Trener Lecha broni transferowej wpadki. "Nie widzicie go na treningach"

Czytaj też

Trener Lecha broni transferowej wpadki. "Nie widzicie go na treningach"

Prawdopodobne przyjście Joao Moutinho w najmniejszym stopniu nie blokuje innych transferów przychodzących. Lech Poznań wciąż rozgląda się za skrzydłowym, ofensywnym pomocnikiem oraz napastnikiem. Mistrzowie Polski zdecydowali się ruszyć po Portugalczyka, ponieważ był on jedną z opcji od początku okienka transferowego.

Lech skontaktował się ponownie z Joao Moutinho, kiedy tylko pojawiły się wątpliwości wokół Arkadiusza Recy, aby jak najszybciej skompletować kadrę w obronie. Zakontraktowanie Portugalczyka pozwoli skupić się w pełni na transferach ofensywnych. 27-latek ma pasować do klubu pod kątem taktycznym. Jego dużym atutem jest fakt, że w minionym sezonie rozegrał ponad 3700 minut i nie miał problemu z tym, aby z powodzeniem występować na trzech frontach.

Trener Lecha broni transferowej wpadki. "Nie widzicie go na treningach"

Czytaj też

Trener Lecha broni transferowej wpadki. "Nie widzicie go na treningach"

Moutinho to opcja sprawdzona 

O ile we Włoszech lepszą opinią cieszył się Reca, o tyle wydaje się, że taktycznie dużo bardziej do Lecha pasuje były gracz Jagiellonii. Lech, myśląc o nowym lewym obrońcy miał na uwadze to, aby sprowadzić piłkarza o podobnym profilu do Michała Gurgula. Moutinho ma być kimś, kto wprowadzi na lewą obronę element rywalizacji, a nie z miejsca stanie się zmiennikiem lub zbyt mocnym konkurentem dla młodzieżowego reprezentanta Polski.

W zdecydowanej większości meczów Lech decyduje się budować akcje od tyłu, przez co potrzebuje graczy dobrze czujących się w ataku pozycyjnym. Wydaje się, że pod tym kątem Moutinho po udanej przygodzie w Jagiellonii pasuje do tego profilu bardziej niż Reca. Były reprezentant Polski w Spezii grał przede wszystkim na wahadle i potrafił zrobić użytek ze swojego przygotowania fizycznego. Dodatkowym atutem Portugalczyka jest to, że może wziąć odpowiedzialność za stałe fragmenty gry.

W barwach Jagiellonii Białystok Moutinho rozegrał 45 spotkań oraz zaliczył cztery asysty. 27-latek posiada kontrakt ze Spezią do końca czerwca 2026 roku. W barwach włoskiego klubu rozegrał zaledwie 11 spotkań. Jego sprzedaż była jednym z celów transferowych Aquilottich tego lata. Według naszych źródeł, zawodnik ma on kosztować 500-700 tysięcy euro.