Kamil Majchrzak po raz pierwszy w karierze dotarł do czwartej rundy Wimbledonu, a jego występ odbił się szerokim echem w świecie tenisa. Po burzliwym okresie sportowej niepewności, 29-letni tenisista znów ma powody do dumy. W rozmowie z TVPSPORT.PL opowiada o lawinie gratulacji, powrocie na właściwe tory, planach na US Open i... swojej wizji odwagi na korcie. – Od teraz walczę o wyższe cele – podkreśla.
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Czy w ostatnim czasie dostałeś najwięcej gratulacji w życiu, czy był moment, w którym było ich więcej?
Kamil Majchrzak: – Nie, podejrzewam, że nie. W przypadku Wimbledonu skrzynka odbiorcza w każdym z portali społecznościowych czy ta z SMS-ami trochę zwariowała. Pojawiło się naprawdę dużo wiadomości.
– Dotarła do ciebie skala tego, co udało się dokonać?
– W dalszym ciągu układam to sobie w głowie, ale jak najbardziej już to do mnie dociera. Cieszę się, że tegoroczny Wimbledon tak się ułożył. Mimo że po przegranym meczu w czwartej rundzie byłem trochę zawiedziony, to z perspektywy czasu coraz bardziej doceniam to, co osiągnąłem. Wierzę, że będzie to do powtórzenia i poprawienia. Przede mną kolejne wyzwania.
– Pamiętam naszą ostatnią rozmowę. Mówiłeś, że wracasz do celu, który miałeś w 2022 roku, czyli awans w rankingu, jak również gra w drugim tygodniu turnieju wielkoszlemowego. Czujesz się spełniony?
– Cel względem drugiego tygodnia turnieju wielkoszlemowego właśnie spełniłem, bo czwarta runda podchodzi pod drugi tydzień. Muszę więc wyznaczyć sobie kolejne ambicje, bowiem US Open już za chwilę. Co do rankingu, najbliższym planem, który chcę zrealizować już od jakiegoś czasu jest top 50. Na razie jeszcze mi troszeczkę brakuje, ale tym turniejem i kilkoma poprzedzającymi udowodniłem sobie, że tenisowo jestem w stanie się tam znaleźć. Teraz trzeba popracować nad regularnością w startach, żebym dobry tenis pokazywał częściej.
– Po sprawie z wykryciem zakazanej substancji jest to moment, w którym czujesz, że finansowo dzięki Wimbledonowi i czwartej rundzie jesteś w stanie stanąć na nogi?
– Myślę, że na pewno. W poniedziałek znalazłem się na 81. miejscu rankingu. Kiedy przytrafiła mi się niechlubna sprawa, byłem na 80. miejscu. To dosłownie jedno miejsce różnicy. Finansowo wynik na Wimbledonie również pozwolił mi się bardzo zbliżyć do tego, z czego upadłem. Po trzech latach wracam na miejsce, z którego zaczynałbym w tamtym okresie. Teraz mogę powiedzieć, że powrót faktycznie dokonał się wieloobszarowo. Od teraz walczę o wyższe cele.
– Czy sprawdziłeś sobie jakąś nagrodę za wynik na Wimbledonie?
– Szczerze powiedziawszy jeszcze nie. Po powrocie z Londynu spotkało mnie dość dużo obowiązków medialnych, których wcześniej nie miałem. Nie chciałem nikomu odmówić, bo to wielka sprawa, że po raz pierwszy szersze grono usłyszało o mnie i o moim graniu. To dla mnie bardzo przyjemne, czułem się doceniony. Teraz już jestem w Szwajcarii, rozpocząłem kolejny turniej, więc nie było czasu na sprawianie sobie prezentów.
– Po Wimbledonie ogłosiłeś w mediach społecznościowych, że zakończyłeś współpracę z jednym z trenerów tenisowych, Maciejem Domką. Mogę się zapytać dlaczego?
– Przepracowaliśmy kilka miesięcy. Nie czułem, że chcę podążać dalej tą drogą. Nasze wizje na temat mojego rozwoju się rozmijały. Decyzję podjąłem wcześniej i ten turniej jej nie zmienił.
– To w którą stronę chcesz iść?
– Pracowałem z dwoma trenerami, zostanę z moim niemieckim trenerem, Christopher'em Kasem i na razie tylko z nim będę współpracował.
– A stricte tenisowo?
– Chciałbym się jeszcze bardziej poprawiać w tym, w czym jestem najlepszy. Dążę do tego, by grać na bardzo dobrym tempie i intensywności w wymianach. Mam na tyle wszechstronny tenis, że potrafię dostosować taktykę pod przeciwników tak, żeby jak najbardziej utrudniać im życie na korcie. Chcę to pielęgnować i rozwijać, a do tego zbudować sobie opcję jeszcze większego ataku. Właśnie przy tym wszystkim chciałbym się jeszcze częściej decydować na atak i być w nim skuteczniejszy. To jest na pewno obszar w którym mogę się poprawić. W wielu dobrze rozgrywanych meczach tak właśnie gram.
– Coś do poprawy zostało ci z ostatniego meczu Wimbledonu?
– Mniej więcej to, co powiedziałem wcześniej. Czułem się dobrze przez cały turniej i grałem naprawdę dobry tenis, również w meczu z Chaczanowem. Czasami brakowało mi jednak jeszcze większej odwagi, podjęcia większego ryzyka. Dzięki temu rywal potrafił odwrócić los akcji. Były sytuacje w których nie powinien mieć szansy odwrócić akcji, mogłem się wykazać jeszcze większym zdecydowaniem i ponieść większe ryzyko w konkretnych sytuacjach. Na pewnym poziomie to konieczność.
– To wywiad o Tobie, ale zadam jedno pytanie "outside of the box". Czy gdyby ktoś ci powiedział przed sezonem 2025, że Iga Świątek nie poradzi sobie tak jakby chciała na mączce, nie obroni tytułu we French Open, ale wygra Wimbledon, to byś w to uwierzył?
– Myślę, że na pewno bym uwierzył, że Iga jest w stanie wygrać Wimbledon, ponieważ jest świetną zawodniczką, jedną z najlepszych na świecie. Nieważne, jaki to będzie okres, nieważne jaki to będzie szlem, zawsze będzie brana pod uwagę jako jedna z głównych kandydatek do triumfu. Powiedziałbym więc, że na pewno jest w stanie wygrać Wimbledon niezależnie od tego, co by się nie działo wcześniej na różnych nawierzchniach i w innych turniejach. Bardzo się cieszę jej szczęściem. To jest ogromny sukces jej i sztabu – jeszcze z takim wynikiem w finale! Wszyscy to zapamiętają i na zawsze zapisze się w historii tenisa.
Jannik Sinner
3 - 1
Carlos Alcaraz
Amanda Anisimova
0 - 2
Iga Świątek
Jannik Sinner
3 - 0
Novak Djokovic
Taylor Fritz
1 - 3
Carlos Alcaraz
Belinda Bencic
0 - 2
Iga Świątek
Aryna Sabalenka
1 - 2
Amanda Anisimova
Flavio Cobolli
1 - 3
Novak Djokovic
Jannik Sinner
3 - 0
Ben Shelton
Mirra Andreeva
0 - 2
Belinda Bencic
Iga Świątek
2 - 0
Ludmilla Samsonova
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.