Marc-Andre ter Stegen ćwiczy indywidualnie, a nie trenuje z piłkarską drużyną Barcelony, która rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Przyszłość Niemca, który do czasu kontuzji i przyjścia do klubu Wojciecha Szczęsnego był podstawowym bramkarzem, pozostaje niewiadomą.
W pierwszych zajęciach przed nowym sezonem Ter Stegen najpierw pracował sam na siłowni, a następnie indywidualnie na boisku, ale poza całą grupą pierwszej drużyny Dumy Katalonii, w której byli m.in. Szczęsny i Robert Lewandowski.
Klub w Internecie zwrócił natomiast uwagę, że po raz pierwszy z nowymi kolegami trenował pozyskany latem z Espanyolu Barcelona bramkarz Joan Garcia. 24-latek ma zostać nowym numerem jeden na tej pozycji. Nie było natomiast żadnej informacji, dlaczego Ter Stegen nie trenował z pozostałymi 35 zawodnikami w Campo Tito Vilanova w poniedziałek wieczorem.
Dni w Barcelonie Ter Stegena, który do września 2024 był podstawowym golkiperem i kapitanem zespołu, wydają się policzone, choć obowiązuje go kontrakt do 30 czerwca 2028, a on sam wcześniej oświadczył, że nigdzie się nie wybiera.
W ubiegłym tygodniu zdobywca potrójnej korony w hiszpańskim futbolu w minionym sezonie przedłużył umowę z 35-letnim Szczęsnym, który trafił do klubu ze sportowej emerytury w październiku po tym, jak stało się jasne, że Ter Stegen straci praktycznie cały sezon wskutek kontuzji kolana.
Według doniesień medialnych, niemiecki trener Barcelony Hansi Flick już w piątek poinformował rodaka, że nie będzie regularnie występował w pierwszym składzie w przyszłym sezonie i może liczyć najwyżej na miejsce numer trzy wśród bramkarzy, za Garcią i Szczęsnym. Sytuacja reprezentanta Niemiec, który przejął bluzę z numerem 1 po Manuelu Neuerze, jest delikatna, bo cały sezon na ławce rezerwowych może wpłynąć na jego pozycję w kadrze tuż przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata w USA, Kanadzie i Meksyku.
17:00
Rayo Vallecano
19:30
Real Oviedo
15:00
Levante UD
17:30
FC Barcelona
19:30
Real Sociedad