Tour de France wjechało w Pireneje. I za sprawą grupy UAE Team Emirates wjechało z pompą. Po zespołowej akcji, mającej na celu zgubienie najsilniejszych rywali, samotne zwycięstwo z ponad dwuminutową przewagą odniósł Tadej Pogacar, który odzyskał żółtą koszulkę lidera. Słoweniec zdetronizował Bena Healy'ego (EF Education Easy Post) i znacznie powiększył dystans nad Jonasem Vingegaardem (Team Visma/Lease a Bike).