Miłosz Mleczko do piątku 18 lipca miał na koncie jeden mecz w PKO BP Ekstraklasie. Na najwyższy szczebel wrócił po... pięciu latach. – Niezależnie od tego, co się działo, jakie trener podejmował decyzje, nigdy nie chciałem, aby jakiekolwiek moje zachowanie miało wpływ na drużynę, a także na moje życie – mówił bramkarz Termaliki w rozmowie z TVPSPORT.PL.