Mistrzowie Polski zostali rozbici na własnym stadionie przez KRC Genk. Belgowie upokorzyli poznańską defensywę i zdobyli pięć bramek przy Bułgarskiej. Po zakończeniu meczu do dziennikarzy wyszedł jedynie Leo Bengtsson. – Wszystko dziś wydawało się bardzo złe – mówił szwedzki skrzydłowy.