W Warszawie nikt nie jest faworytem, grając przeciwko Legii w Ekstraklasie. Ale Jaga na pewno przystąpi do środowego meczu z podniesioną głową. W ostatnich latach niejednokrotnie wygrywała w stolicy, jej zawodnicy są w dobrej dyspozycji, jednak nie chciałbym stawiać ich w roli faworyta. Dwunasty zawodnik, w postaci kibiców, pomaga Legii i o wyniku niekoniecznie decydują wyłącznie umiejętności, a także cechy wolicjonalne. A te, od czasu do czasu, Legia umie w Warszawie zaprezentować – mówi nam Tomasz Frankowski, były znakomity napastnik Jagiellonii. W środę o godzinie 21 Legia gra z Jagiellonią zaległy mecz PKO BP Ekstraklasy.