Najtrudniejsze za nimi – kadrowicze po raz drugi zbierają się pod wodzą Jana Urbana. Miesiąc temu zgrupowaniu towarzyszyła wielka niepewność – nowy selekcjoner miał zadebiutować przeciwko Holandii, a trzy dni później postarać się wziąć rewanż na Finach za czerwcową porażkę w Helsinkach, która zmiotła ze stanowiska Michała Probierza. Teraz zadanie wydaje się łatwiejsze – w czwartek w Chorzowie mecz towarzyski z Nową Zelandią, w niedzielę ważne starcie o punkty – z Litwą w Kownie. Oba pokaże TVP.