Rezerwy LKS Goczałkowice-Zdrój uległy na swoim stadionie Polonii Bytom aż 0:7. Drużyna na co dzień występująca w klasie okręgowej w meczu STS Pucharu Polski była złożona z zawodników występujących w trzeciej lidze. Nie miała jednak nic do powiedzenia w starciu z wyżej notowanym rywalem. – Ja już to biorę bardzo na spokojnie. Cieszę się, że mogłem w pucharze zagrać dla Goczałkowic na tym poziomie. Wszystko, co było ponad pierwszą rundę po zwycięstwie ze Stalą Stalowa Wola, było na duży plus – mówił przed naszymi kamerami Łukasz Piszczek.