{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
"Wach jest w stanie znokautować Kliczkę"

W samych superlatywach o Mariuszu Wachu wypowiada się Mateusz Masternak, który przez kilka lat trenował z nim w Warszawie. Pretendent do tytułu mistrza Europy w wadze junior ciężkiej przekonuje, że Wach odbierze Władimirowi Kliczce trzy pasy mistrza świata.
– Na punkty Mariusz nie wygra, bo Kliczko jest lepszy technicznie. Ale jest w
stanie twardo na nogach wchodzić w defensywę Ukraińca i znokautować go przed
upływem 12. rundy - powiedział Masternak, którego 15 listopada czeka w
Norymberdze walka z Finem Juho Haapoją o tytuł ME.
Do pojedynku Wacha z młodszym z braci Kliczków (kiedyś obaj występowali, choć
w różnych latach, w Gwardii Warszawa) dojdzie w sobotę 10 listopada w
Hamburgu. Stawką są pasy federacji WBA, WBO i IBF w kategorii ciężkiej.
– Poznałem Wacha w 2006 roku, po podpisaniu zawodowego kontraktu z grupą, w
której on już był. Miałem 19 lat, ważyłem ok. 80 kg, więc jakiekolwiek
sparingi ze mną w tamtym czasie to była dla niego zabawa. Przecież to
dwumetrowe chłopisko o wadze 120 kg. Ale już dwa-trzy lata temu dawałem sobie
radę, chociaż oczywiście nie miałbym szansy poważnie mu zagrozić i pokonać
takiego kolosa - przyznał pięściarz, który legitymuje się rekordem 28-0.
Wach ma podobny bilans ringowy - 27-0. Zrówna się z Masternakiem, jeśli
zwycięży faworyzowanego Kliczkę (58-3).
– Na miejscu Mariusza wielu zawodników dałoby sobie spokój z boksem. Co jakiś
czas miał problemy zdrowotne, a to palec, a to coś innego, potem zbyt wczesny
powrót do treningów i znów pauza. Stracił wiele miesięcy, ale nigdy się nie
poddał. Mam nadzieję, że również skuteczny i cierpliwy będzie w Hamburgu.
Zasługuje na mistrzostwo świata jak mało kto. Jego kariera inaczej ułożyłaby
się, gdyby pojechał na olimpiadę w Atenach. Niestety, igrzyska przeszły mu
koło nosa, choć wygrywał z pięściarzami, którzy później stanęli na podium... - stwierdził Masternak.
Niewiele ponad rok temu o pas czempiona w wadze ciężkiej, ale organizacji
WBC, rywalizował Tomasz Adamek. We Wrocławiu przegrał ze starszym bratem
Władimira Kliczki - Witalijem.
– Mogę porównać Wacha z Adamkiem na podstawie ich potyczek z Irlandczykiem
Kevinem McBride'em, tym samym, który w 2005 roku zakończył karierę słynnego
Mike'a Tysona. Tomek męczył się z nim 12 rund, zaś Mariusz znokautował
przeciwnika w czwartej rundzie. Jak dojdzie prawy Wacha, to i Kliczko, który
nie jest demonem odporności na ciosy, nie będzie miał szans - zakończył
jeden z największych talentów w polskim boksie.
Czytaj także: Adamek trzyma kciuki za Wacha
