Podwieczorek przy mikrofonie

Sylwia Bogacka z dużym wdziękiem odebrała swoją statuetkę (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
Sylwia Bogacka z dużym wdziękiem odebrała swoją statuetkę (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Mówić każdy może, jeden trochę lepiej, drugi trochę gorzej. Być wyróżnionym to jedno – umieć znaleźć się przed mikrofonem to drugie. Oto subiektywna jedenastka mówców ze świata sportu, po sobotniej gali.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

1. Sylwia Bogacka
2. Marcin Możdżonek (zamiast Bartosza Kurka)
3. Damian Janikowski
4. Tomasz Majewski
5. Julia Michalska/Magdalena Fularczyk
6. Iwona Lewandowska (zamiast Roberta)
7. Adrian Zieliński
8. Anita Włodarczyk
9. Jacek Muzolf, prezes PZT (zamiast Agnieszki Radwańskiej)
10. Justyna Kowalczyk/właściwie nie powinna być klasyfikowana, bo usłyszeliśmy tylko nagranie triumfatorki przekonanej, że jest druga w plebiscycie).

Nie dziwiła polszczyzna mamy Roberta Lewandowskiego, bo przecież to nauczycielka języka ojczystego. Zaskoczyła srebrna strzelczyni z Londynu. Szyk, wyczucie chwili, logika zdań. Bezdyskusyjnie najlepsza. A inni?

Wiadomo, że każdy ma komuś coś do zawdzięczenia. Zapaśnik Damian Janikowski, który wymienił dwie nazwy firm, o których nikt nigdy by nie usłyszał, był jako jedyny usprawiedliwiony. Reszta po prostu chwaliła tych samych sponsorów do znudzenia.

Najzabawniejsze było stwierdzenie młociarki, że prezes zostałbym mistrzem, gdyby nie chciał być prezesem. Prawie każdy zawdzięczał dużo rodzicom lub małżonkowi, trenerowi i niektórzy nawet związkowi sportowemu. Wielkie brawa dla Sylwii Bogackiej, która zaczęła od tego, że zgubiła po drodze długą listę tych, którym powinna podziękować.

Na koniec o wręczających i kategoriach specjalnych. Autentyczny był prezes PZPC Szymon Kołecki. Zdanie o 40 latach czekania na medal w ciężarach i przeprosiny, że nie stało się to wcześniej było miłe i do zapamiętania. Dowcipni siatkarze i swobodny jak zawsze trener Andrea Anastasi. Takich było za mało na scenie. Stanowczo za długo mówiła Irena Szewińska, a potem nagrodzony dyrektor COS.

Ostatnie miejsce w rywalizacji mówców zajął bezapelacyjnie Mateusz Kusznierewicz. Nie da się nawet napisać, że zanudził salę. Słuchacze nie wiedzieli, gdzie podziać oczy, gdy pokazywała ich kamera. Granice dobrego smaku zostały wielokrotnie przekroczone. W sporcie trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny. Ale jeszcze ważniejsze jest - co zrobić, gdy człowiek zorientuje się, że niepotrzebnie tam wszedł, a za dużo ma do załatwienia.

W teatrze i w telewizji galę wygrały dzieci - ćwiczące i śpiewające. Miały najwięcej do powiedzenia, choć te ze Złotoryi nawet nie otwierały ust...

Zobacz także: Kulisy Balu Mistrzów Sportu 2013

Damian Janikowski ze swoją nagrodą
Damian Janikowski ze swoją nagrodą
Najnowsze
Będzie siódmy mecz w finale Orlen Basket Ligi!
Będzie siódmy mecz w finale Orlen Basket Ligi!
| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Start i Legia zagrają w siódmym, decydującym meczu finałów (fot. PAP)
Raków Częstochowa pracuje w pocie czoła przed sezonem
Raków Częstochowa (fot. PAP)
Raków Częstochowa pracuje w pocie czoła przed sezonem
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Świątek wraca do gry. Trudne rywalki na drodze
Iga Świątek (fot. Getty Images)
Świątek wraca do gry. Trudne rywalki na drodze
| Tenis / WTA (kobiety) 
Polak z trzema szansami medalowymi na ME
Wiktor Głazunow (fot. Getty Images)
Polak z trzema szansami medalowymi na ME
| Inne 
Na miejscu Skorży mało kto przyjąłby ofertę PZPN [KOMENTARZ]
Maciej Skorża prowadzi drużynę Urawa Red Diamonds, która uczestniczy w klubowych mistrzostwach świata w USA. (zdjęcie: Getty Images)
polecamy
Na miejscu Skorży mało kto przyjąłby ofertę PZPN [KOMENTARZ]
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
"To może być wojna". Marciniak poprowadzi hit klubowego mundialu
Szymon Marciniak i Lionel Messi spotkają sie ponownie podczas wtorkowego meczu Inter Miami – Palmeiras. (zdjęcia: Getty Images)
pilne
"To może być wojna". Marciniak poprowadzi hit klubowego mundialu
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Reprezentant Polski odchodzi z klubu Bundesligi
Robert Gumny (fot. Getty Images)
Reprezentant Polski odchodzi z klubu Bundesligi
| Piłka nożna / Niemcy 
Do góry