{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
"Lewandowski? Mamy Arruabarrenę" Polski trop w Eibar

Mikel Arruabarrena o polską piłkę nieznacznie tylko zahaczył, w dodatku przez koszmarną pomyłkę. W ekstraklasie, w barwach Legii, rozegrał sześć meczów. Mimo tak miernego dorobku jego nazwisko kojarzy praktycznie każdy. Co u niego słychać? Gra w trzeciej lidze hiszpańskiej, ale przy tym jest stałym gościem na piłkarskich salonach. Ostatnio strzelił nawet bramkę ostatniemu finaliście Ligi Europejskiej.
MECZ MALAGA – EIBAR WE WTOREK OD GODZ. 19:25 W TVP SPORT I SPORT.TVP.PL. ZAPRASZAMY!
Kosztował Legię 200 tys. euro. Był reklamowany jako napastnik o niespotykanej na polskich boiskach klasie. Bramkostrzelny i zdyscyplinowany taktycznie. Sam był niesamowicie pewny siebie. Porównywał się do Zlatana Ibrahimovicia. Potem zarzekał się, że zdobędzie minimum 10 bramek, a na końcu zaproponował kibicom Legii, żeby na wzór Szweda wołali na niego "Arrukadabra".
Nie można nie wspomnieć też o pamiętnych słowach Mirosława Trzeciaka. Ówczesnego dyrektora sportowego stołecznego klubu, który odpowiadał za hiszpański zaciąg. "Możesz sprzedawać Lewandowskiego, mamy nowego piłkarza, Arruabarrenę". Tak, dobrze kombinujecie. Chodziło o Roberta, tego z Borussii. Wówczas grał w Zniczu Pruszków i był do wzięcia za grosze. Legia dokonała wyboru i wybrała "Arru". Pół roku później już go nie było. Jego trzyletni kontrakt został rozwiązany.
Wyeliminował Athletic Bilbao
Potem trafił do Eibar, gdzie gra do dziś. Ostatnio jego klub sensacyjnie wyeliminował z rozgrywek Pucharu Króla, Athletic Bilbao. On sam zdobył bramkę, która umożliwiła osiągnięcie tego niebywałego rezultatu. Teraz on i jego koledzy będą starali się sprawić kolejną niespodziankę.
Zwycięstwo faworyta nie jest w tym przypadku takie oczywiste. Hiszpański Puchar Króla to rozgrywki nieprzewidywalne. Kilka tygodni temu Malaga morderczo męczyła się w dwumeczu z innym trzecioligowcem, Cacereno. Ostatecznie, po heroicznej walce, dopięła jednak swego, ostatecznie wygrywając 4:3.
Czytaj również: MECZE COPA DEL REY W SPORT.TVP.PL!
