Pogoń Lwów znowu gra!

Pogoń Lwów założono w 1904 roku, co czyni ją jednym z najstarszych polskich klubów. Piłkarze Pogoni cztery razy byli mistrzami Polski, a w swej historii zanotowali również strzelenie pięciu goli drużynie AC Milan. Jednak przedwojenna Pogoń Lwów, to nie tylko piłka nożna. W latach 20. i 30. klub posiadał łącznie 15 sekcji sportowych. Działalność klubu zamarła wraz z wkroczeniem do Lwowa Armii Czerwonej.

Formalnie Pogoń Lwów została ponownie zarejestrowana w sierpniu 2009, ale starania o zgodę na działalność trwały blisko rok. Tak długo rozpatrywano prośbę w ukraińskich urzędach, a byłoby jeszcze dłużej, gdyby nie pomoc konsulatu polskiego we Lwowie. Oficjalna inauguracja odbyła się w sobotę.

Uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej odprawianej przez czterech księży w katedrze lwowskiej. Złożono kwiaty na Cmentarzu Orląt, grobach Ludwiki i Ludwika Kucharów (bez ich pomocy finansowej klub by nie istniał) oraz Edmunda Cenara, który pod koniec XIX wieku przywiózł z Anglii do Lwowa pierwszą piłkę, przetłumaczył przepisy gry i wytyczył boisko. Przed rozpoczęciem spotkania odegrano hymny Ukrainy i Polski oraz hymn Pogoni.

Pierwszy mecz od 70 lat Pogoń rozegrała z Polonią Chmielnicki na Pohulance, na boisku poniżej Cmentarza Łyczakowskiego. „Poganiacze“ wystąpili w koszulkach w niebiesko-czerwone pasy z herbem i datą 1904, które podarowała im Sejmowa Komisja Turystyki i Sportu. W drużynie Pogoni występują piłkarze z polskimi korzeniami, którzy w większości są uczniami lub studentami, a ich trenerem jest Włodzimierz Mandziak, który równocześnie prowadzi Karpaty Lwów.

Pogoń wygrała 2:0, po bramkach Pawła Winiarskiego, absolwenta Uniwersytetu Lwowskiego, pracownika polskiego konsulatu. Od najbliższego sezonu Pogoń ma grać w lwowskiej lidze obwodowej.

Na uroczystości przybyły delegacje Sejmu (poseł Ireneusz Raś) i Senatu (senator Andrzej Szewiński). Była delegacja zaprzyjaźnionej z Pogonią od czasów przedwojennych Polonii Warszawa i Polonii Bytom, która po wojnie została reaktywowana przez lwowiaków osiadłych na Śląsku i przybrała barwy Pogoni. Do Lwowa nie pofatygował się nikt z PZPN.