Rozsypany karabin, czyli dramat polskiej paraolimpijki. "Nie cierpię biathlonu" Debiutująca na igrzyskach paraolimpijskich Iweta Faron zajęła ostatnie miejsce w biathlonowym sprincie na 6 km. Tegoroczna maturzystka wykazała wielki hart ducha samym startem. Tuż przed biegiem rozsypał się jej jedyny karabin, przystosowany do niepełnosprawności zawodniczki. Pożyczyła broń od Kamila Rośka, na strzelnicy popełniła siedem błędów.