Leo Messi w najważniejszym momencie nie zawiódł! Strzelił trzy gole i wprowadził Argentynę na mistrzostwa świata. Albicelestes pokonali na wyjeździe 3:1 (2:1) Ekwador i zajęli trzecie miejsce w grupie. Do Rosji pojadą też: Brazylia, Urugwaj oraz Kolumbia. Peru natomiast zmierzy się w barażu z Nową Zelandią. Na mundialu zabraknie za to mistrza Ameryki Południowej – Chile.
Widmo braku awansu na mistrzostwa świata podziałało na zespół gości, a w szczególności Messiego, mobilizująco. Zawodnik Barcelony starał się być jak najczęściej przy piłce – dryblował, podawał.
Efekt przyniosło to już w 12. minucie. Po fantastycznej akcji, rozegranej z Angelem Di Marią, Messi płaskim strzałem doprowadził do remisu. Kilka minut później było już 2:1!
Tym razem Messi nie potrzebował pomocy Di Marii. Kapitan Albicelestes przejął piłkę pod polem karnym rywali i świetnym, mocnym kopnięciem trafił w okienko ekwadorskiej bramki. Maximo Banguera nie miał szans na skuteczną interwencję.
Później na boisku głownie królował chaos. Dobrą okazję miał Di Maria, ale wicemistrzowie świata bardzo niepewnie radzili sobie w obronie, co dawało Ekwadorczykom cień nadziei na wyrównanie.
Aż do 62. minuty. Wtedy znów genialnie zagrał Messi, który po fantastycznej, indywidualnej akcji precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza rywali.
Więcej goli goście nie potrzebowali. W końcówce piłkarze Jorge Sampaoliego skupili się przede wszystkim na kontrolowaniu spotkania i dowiezieniu korzystnego rezultatu.
Do samego końca działo się za to na innych stadionach! Chilijczycy, czyli mistrzowie Ameryki Południowej, przegrali na wyjeździe 0:3 z Brazylią. Alexis Sanchez i spółka długo jednak mieli miejsce przynajmniej w barażach. Zabrał im je Peruwiańczyk Paolo Guerrero, który doprowadził do remisu 1:1 w spotkaniu z Kolumbią.
I to właśnie Peruwiańczycy zmierzą się (6 i 14 listopada) z Nową Zelandią w barażu o awans do przyszłorocznych mistrzostw świata. Chilijczycy natomiast definitywnie stracili szanse na wyjazd do Rosji.