Justyna Kowalczyk odpadła w ćwierćfinale sprintu techniką klasyczną w inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata w Ruce. Zwyciężyła Szwedka Stina Nilsson. Niespodziewanie eliminacji nie przebrnęła Norweżka Marit Bjoergen.
Kowalczyk, 27. w eliminacjach, niemal przez cały dystans biegła z tyłu stawki. Tylko przez chwilę zajmowała trzecie miejsce. Ostatecznie udało jej się wyprzedzić dwie rywalki. Do najszybszej w tej serii Szwedki Stiny Nilsson straciła 3,74 s. Druga była Norweżka Kathrine Rolsted Harsem – 0,99 straty, a trzecia rodaczka zwyciężczyni Evelina Settlin – 3,3.
Nilsson została pierwszą zawodniczką spoza Norwegii, która wygrała cztery sprinty z rzędu (trzy poprzednie w minionym sezonie). Ostatnio ta sztuka udała się Słowence Petrze Majdić w 2009 roku. W piątek drugie miejsce zajęła Amerykanka Sadie Bjornsen, a trzecie Rosjanka Julia Biełorukowa.
Inauguracje PŚ nie są mocną stroną Kowalczyk. W latach 2008-12 w premierowych zawodach cyklu zajmowała kolejno: siódme, dwunaste, siódme, dziesiąte i dwudzieste siódme miejsce. Przełamanie nastąpiło w 2013 roku, kiedy, tak jak w obecnym, PŚ rozpoczął się w Kuusamo od sprintu techniką klasyczną. Wówczas narciarka z Kasiny Wielkiej była najlepsza. W 2014 roku Polka odpadła w półfinale, a w dwóch poprzednich sezonach także w ćwierćfinale.
Kowalczyk już wcześniej zapowiedziała, że walka o Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej nie jest jej priorytetem. Najważniejsze w tym sezonie są rozpoczynające się 9 lutego igrzyska olimpijskie w Pjongczangu.
Na sobotę zaplanowano bieg na 10 km techniką klasyczną. Transmisja od godziny 10.35 w TVP 2.