Patryk Dudek jest jednym z najskuteczniejszych zawodników Speedway Ekstraligi. Sam jednak jest krytyczny w stosunku do własnej osoby.
– Nie jestem do końca zadowolony ze swojego występu, zdobyłem sześć punktów i dwa bonusy. Poza meczem w Gnieźnie cały czas mam problemy ze startami i nie mogę się "wstrzelić" w taśmę. Cały czas się męczę. Nie mogę zdecydowanie wygrać startu i założyć rywali. Punkty są tak delikatnie "wymęczone" po trasie", chociaż jest widowisko. Każdy bieg to duża loteria – mówi Patryk Dudek po meczu z Fogo Unią Leszno, który Falubaz wygrał.
Przed zespołem z Zielonej Góry jeszcze trudniejsze zawody w Gorzowie Wielkopolskim. – Nastawienie do tego spotkania będzie bardzo dobre. Jednak przede mną jeszcze mecze w Szwecji i Danii oraz turniej w Pile. Na razie będę się skupiał na tych zawodach. Na pewno w piątek i sobotę będziemy trenować do niedzielnego meczu ze Stalą – zakończył "DuZers".