HSBC, drugi największy bank świata, pomagał swoim zamożnym klientom w uchylaniu się od płacenia podatków od pieniędzy zdeponowanych na kontach w Szwajcarii – poinformowało BBC. Na ujawnionej liście blisko 100 tysięcy klientów jest wielu znanych sportowców.
Do ujawnienia danych 100 tysięcy klientów HSBC doprowadziło międzynarodowe śledztwo medialne. Według CBS to "największy przeciek" w historii szwajcarskiej bankowości. W ujawnieniu danych główną rolę odegrał były pracownik szwajcarskiego banku pracujący w Genewie.
Informacje te zdobył francuski dziennik "Le Monde", który następnie przekazał
je Międzynarodowemu Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) i ponad 50 innym
organizacjom medialnym, w tym dziennikowi "The Guardian" i BBC.
Francuskie władze zdobyły te dane już wcześniej i ustaliły, że 99,8 proc.
francuskich obywateli na przekazanej im liście klientów HSBC
najprawdopodobniej unikało płacenia podatku. Brytyjski urząd skarbowy (HMRS)
otrzymał te dane w 2010 r. i dotychczas ustalił nazwiska 1,1 tys. osób
uchylających się od opodatkowania; tylko jedna z nich została dotąd
pociągnięta do odpowiedzialności.
HSBC nie tylko nie zgłaszał, powołując się na tajemnicę bankową, środków
jakie jego klienci lokowali na zagranicznych kontach, ale w niektórych
wypadkach wręcz łamał prawo, czynnie pomagając im w ukrywaniu pieniędzy przez
urzędami podatkowymi – podało BBC.
Wśród ujawnionych przez ICIJ klientów szwajcarskiej filii HSBC są m.in. urugwajski piłkarz Diego Forlan, hiszpański kierowca wyścigowy Fernando Alonso, włoski przedsiębiorca znany z Formuły 1 Flavio Briatore, rosyjski tenisista Marat Safin, aktorka Joan Collins czy król Jordanii Abdullah II.
Na liście znalazło się również 512 osób powiązanych z Polską, w tym 32 posiadające polskie obywatelstwo. Zdeponowali oni na szwajcarskich kontach nawet 293 miliony dolarów. ICIJ nie podaje jednak nazwisk Polaków. Bank obsługiwał też osoby kojarzone z reżimami w tym byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka, byłego prezydenta Tunezji Ben Alego i syryjskiego władcę Baszara al-Assada. Wśród klientów byli/są również politycy m.in. z Wielkiej Brytanii, Rosji, Ukrainy, Gruzji, Rumunii, Indii, Republiki Demokratycznej Konga, Rwandy i Senegalu.
W 2005 r. w życie weszła unijna dyrektywa o opodatkowaniu dochodów z
oszczędności, w myśl której szwajcarskie banki miały pobrać należny podatek
od sum na niezadeklarowanych kontach i przekazać go fiskusowi. Zamiast tego
HSBC skontaktował się ze swoimi klientami, proponując im różne sposoby na
ominięcie tego przymusu. Bank twierdzi teraz, że nie wszyscy właściciele tych
kont unikali płacenia podatków.
W sprawie praktyk HSBC prowadzone są obecnie śledztwa w USA,
Francji, Belgii i Argentynie. W Wielkiej Brytanii, mimo strat fiskusa
obliczanych na 135 mln funtów (ok. 750 mln złotych), nie wszczęto dotąd
postępowania w tej sprawie. Według BBC, problem z
wykorzystywaniem banku do unikania podatków w 2013 roku wciąż jeszcze nie był
rozwiązany.