{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Bieg Wazów: zachwyt nad Justyną Kowalczyk
Organizatorzy szwedzkiego Biegu Wazów nie okrywają zadowolenia planowanym uczestnictwem kilku gwiazd biegów narciarskich m.in. Justyny Kowalczyk. Uważają, że 91. edycja imprezy, zaplanowana na 8 marca, podniesie swoją rangę i będzie wydarzeniem historycznym.
"Mistrzyni olimpijska Justyna Kowalczyk, Rosjanie Maksim Wylegżanin i Aleksander Legkow i prawdopodobnie wielokrotny mistrz olimpijski i świata Norweg Petter Northug to wielkie nazwiska zgłoszone do startu, lecz organizatorzy liczą na więcej ze względu na mistrzostwa świata rozgrywane w dniach 18 lutego - 1 marca tuż obok w Falun" - skomentowały gazety regionalnego domu medialnego "Dalarnas Tidningar".
Dziennik "Expressen" ocenił, że "tegoroczny bieg będzie pełen ciężkich
nazwisk".
– Do Falun zjedzie się wielki świat narciarstwa klasycznego i mamy nadzieję,
że wiele ze znanych zawodników zdecyduje się na start w naszym biegu w
tydzień po zakończeniu MŚ. Już od Tour de Ski (3-11 stycznia) mamy kontakt z
wieloma, którzy są zainteresowani startem, lecz decyzje podejmą zaraz po lub
w trakcie MŚ. W każdym razie szykują się historyczne zawody i wielka walka
pomiędzy specjalistami biegów długodystansowych i znanymi mistrzami
olimpijskimi i świata – powiedział dyrektor sportowy Biegu Wazów Johan
Eriksson na antenie szwedzkiej telewizji SVT.
Zdaniem skandynawskich ekspertów, zgłoszenie się Justyny Kowalczyk do
90-kilometrowego biegu nie jest zaskakujące.
Jann Post z kanału norweskiej telewizji NRK stwierdził, że Kowalczyk
startując po raz pierwszy na tak długim dystansie, będzie chciała się
sprawdzić wydolnościowo, lecz jest w stanie nawet wygrać te zawody.
– Odpowiedź dotycząca jej dyspozycji nadejdzie podczas MŚ w Falun, lecz na
dzień dzisiejszy, znając jej możliwości w technice klasycznej, można śmiało
postawić na jej zwycięstwo – powiedział.
Według niego Kowalczyk jest wśród największych gwiazd narciarstwa biegowego
"pionierką", ponieważ dopiero w przyszłym sezonie wolnym od MŚ i igrzysk
olimpijskich z pewnością więcej biegaczy i biegaczek ze światowej elity
będzie chciało sprawdzić swoje siły w biegach długodystansowych.
Bieg Wazów (Vasaloppet) jest najstarszym i najdłuższym maratonem narciarskim
na świecie, rozgrywanym zawsze w pierwszą niedzielę marca na 90-kilometrowym
odcinku z Saelen do Mora w prowincji Dalarna. Startować może każdy bez
względu na kraj zamieszkania i obywatelstwo, a warunkiem jest ukończenie 19
lat. Dozwolona jest tylko technika klasyczna.
Popularność imprezy jest ogromna. Każdego roku trwa zażarta walka o numery
startowe, których liczba jest ograniczona do 15 800.
Zainteresowanie 91. edycją było tak duże, że już przed rokiem, 16 marca 2014,
zamknięto listę uczestników po zaledwie ...90 sekundach od otwarcia
rejestracji przez internet. Pewna pula miejsc jest jednak zawsze wolna aż do
dnia rozgrywania imprezy i przeznaczona dla biegaczy zawodowych, jak m.in.
Justyna Kowalczyk.
Bieg odbywa się od 1922 roku na cześć ucieczki przyszłego króla Szwecji
Gustawa Wazy na nartach do Norwegii. Wydarzyło się to na tej właśnie trasie w
1521 roku, podczas wojny duńsko-szwedzkiej.
Zawody traktowane są bardzo prestiżowo przez dwór królewski. Obecnie panujący
monarcha Szwecji Karol XVI Gustaw wystartował w nich trzy razy (1977, 1987,
1997). W 1977 roku zajął 5708. miejsce jako zawodnik zarejestrowany pod
rodowym nazwiskiem Carl Bernadotte. W biegu "obowiązkowo" startowały również
jego dzieci, następczyni tronu księżniczka Victoria, książę Carl Philip i
księżniczka Madeleine.