Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w szwedzkim Falun (18 lutego-1 marca) będą rekordowe pod wieloma względami, m.in. liczby zgłoszonych państw i sprzedaży biletów.
Falun było gospodarzem narciarskich MŚ już trzy razy, w 1954, 1974 i 1993 roku. Publiczność zawsze dopisywała. Podczas pierwszych zawodów, pomimo silnych mrozów odnotowano 115 tysięcy widzów, a konkurs skoków na dużej skoczni oglądało 40 tysięcy. W 1974 roku sprzedano 160 tysięcy biletów, a w 1993 roku 140 tysięcy. Podczas tych mistrzostw na trasie biegu na 50 kilometrów mężczyzn, który wygrał Szwed Torgny Mogren, zebrało się 50 tysięcy osób.
Tym razem organizatorzy liczą na sprzedaż 200 tysięcy biletów.
– Już 19 stycznia, na miesiąc przed rozpoczęciem MŚ, było to 126 tysięcy –
poinformował dyrektor MŚ Sven von Holst.
Dodał, że mistrzostwa w Falun będą rekordowe również pod względem liczby
reprezentacji narodowych.
– W Oslo w 2011 roku było 49 krajów. Przed dwoma laty w Val di Fiemme
rywalizowali zawodnicy z 55 państw. W Falun będzie to już 60, a w ostatniej
chwili zgłoszeni zostali narciarze z tak egzotycznych krajów w sportach
zimowych jak Trynidad i Tobago oraz Królestwo Tonga – dodał von Holst.
Liczba sprzedanych biletów nie oznacza, że właśnie tylu kibiców będzie
oglądać MŚ na żywo. Dodatkowe tysiące spodziewane są wzdłuż tras biegowych, w
wielu miejscach bezpłatnych.
Tysiące kibiców przyjadą z Norwegii i Finlandii. On rezerwacje noclegów
rozpoczęli już przed dwoma laty. Dla Norwegów wybudowano sportowe miasteczko
"Camp Norway" w miejscowości Raettvik, położonej 40 kilometrów od Falun.
Finowie zamieszkają w pobliskim Hofors w swoim "Camp Finland" .
– Kibice organizują sobie pobyt sami, lecz praca nad zakwaterowaniem dla
uczestników MŚ i ich ekip, działaczy FIS, specjalnych gości, sponsorów i
mediów to wielkie wyzwanie logistyczne. Falun nie jest duże, więc musimy
zapewnić pobyt w miejscowościach położonych w odległości jednej godziny jazdy
samochodem. W sumie chodzi tu o 70 tysięcy noclegów – powiedziała Ulrika
Back Eriksson z biura organizatorów.