Przejdź do pełnej wersji artykułu

Odrodzenie Borussii. Trzecia wygrana z rzędu

Od lewej: Pierre-Emerick Aubameyang, Shinji Kagawa i Kevin Kampl (fot. Getty Images) Od lewej: Pierre-Emerick Aubameyang, Shinji Kagawa i Kevin Kampl (fot. Getty Images)

Im bliżej Ligi Mistrzów, tym lepsza forma – tak można podsumować postawę Borussii Dortmund w ostatnich spotkaniach. W piątek zespół Juergena Kloppa pokonał na wyjeździe 3:2 (2:1) VfB Stuttgart w meczu 22. kolejki Bundesligi. To trzecie zwycięstwo BVB z rzędu. Do gry wrócił Jakub Błaszczykowski, który zaliczył drugi występ w 2015 roku.

>>> WYNIKI I TABELA BUNDESLIGI <<<

Goście rozpoczęli z rozmachem. W pierwszych minutach Sven Ulreich kilkukrotnie stawał na wysokości zadania, kapitalnie interweniując po strzałach Kevina Kampla i Nuriego Sahina. W 14. minucie do bramki trafił – dobijając strzał Ilkaya Gundogana – Pierre-Emerick Aubameyang, ale sędzia słusznie dopatrzył się spalonego.

W 25. minucie nie było już jednak żadnych wątpliwości. Shinji Kagawa kapitalnie dograł do wybiegającego na wolne pole Gabończyka, a ten plasowanym kopnięciem dał zespołowi Kloppa prowadzenie. Radość nie trwała jednak długo – w 32. minucie w zamieszaniu po rzucie rożnym faulował Sahin, a rzut karny na gola zamienił Florian Klein.

Mimo tego przyjezdni nie stracili rezonu. Znów w roli głównej zaprezentował się Kagawa, który w 39. minucie piętą dograł do Gundogana. Pomocnik wbiegł w pole karne i sytuacyjnym strzałem posłał piłkę obok Ulreicha.

Po przerwie tempo nieco spadło. Najlepszą okazję do podwyższenia wyniku miał w 52. minucie Aubameyang, ale tym razem górą był bramkarz gospodarzy. Na emocje kibice musieli poczekać do samego końca.

Juergen Klopp ma coraz więcej powodów do zadowolenia Juergen Klopp ma coraz więcej powodów do zadowolenia

Najpierw po fatalnym błędzie 18-letniego Timo Baumgartla w 88. minucie Marco Reus położył Ulreicha, dając drużynie dwubramkowe prowadzenie. Gospodarze odpowiedzieli w doliczonym czasie, a straty zmniejszył po rzucie rożnym Georg Niedermeier.

Dobrą zmianę w zespole Borussii dał wracający po kontuzji Jakub Błaszczykowski, który na murawie pojawił się w 69. minucie (w ostatniej kolejce nie zagrał z powodu infekcji zatok). Łukasz Piszczek zaliczył 90 minut i w drugiej połowie został ukarany żółtą kartką.

Dzięki temu zwycięstwu piłkarze Juergena Kloppa awansowali na 10. miejsce w tabeli. Już we wtorek zmierzą się w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn.

Jakub Błaszczykowski (fot. Getty Images) Jakub Błaszczykowski (fot. Getty Images)
Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także