{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
McLaren może mieć poważne problemy
Może dojść do sytuacji, że nie będziemy się w stanie optymalnie przygotować do pierwszych wyścigów sezonu – ocenił Eric Boullier, dyrektor sportowy zespołu McLaren. Pierwsza eliminacja Formuły 1 już 15 marca w Melbourne.
Na Circuit de Catalunya pod Barceloną, gdzie teamy Formuły 1 prowadzą ostatnie testy przed inauguracją sezonu wyścigowego, odbyła się konferencja prasowa. Boullier przyznał, że ma poważne obawy, czy jego zespół będzie miał dla Hiszpana Fernando Alonso i Brytyjczyka Jensona Buttona w stu procentach sprawdzone bolidy.
– Obawiam się, że nie będą tak przygotowane, jak powinny. Ale oczywiście zrobimy wszystko, co jest w naszej mocy, aby McLaren był konkurencyjny – obiecał Boullier.
Francuz dodał jednak, że optymalny bolid może być gotowy dopiero na pierwszy wyścig w Europie – 10 maja o Grand Prix Hiszpanii. Cztery pierwsze rundy mistrzostw świata w sezonie 2015 zaplanowane są bowiem w Azji.
– Wcześniej zwyczajnie nie zdążymy, ale musimy zrobić wszystko, aby nie stracić tego sezonu – dodał Francuz.
Problemy teamu zaczęły się pod koniec stycznia po pierwszych testach bolidu, w którym był zainstalowany nowy silnik. W miejsce jednostki Mercedesa zastosowano motor Hondy.
Od 1995 roku McLaren był związany z koncernem Mercedesa, który przez lata dostarczał brytyjskiemu zespołowi silniki. W tym czasie w latach 1998-99 Fin Mika Hakkinen zdobywał dla teamu tytuł mistrza świata. Później na listę triumfatorów wpisał się jeszcze w 2008 roku Brytyjczyk Lewis Hamilton.
Przed erą jednostek napędowych Mercedesa, McLaren współpracował z Hondą, odnosząc jeszcze większe sukcesy. Na przełomie stulecia trzy razy mistrzem świata w barwach angielskiego teamu został Brazylijczyk Ayrton Senna (1988, 90-91) i raz Francuz Alain Prost (1989).
Wcześniej Prost i Austriak Niki Lauda zdobywali tytuły w barwach McLarena, ale wtedy ich bolidy były wyposażone w inne silniki.
Teraz okazało się, że jednostka Hondy nie jest dopracowana. Podczas testów kilka razy uległa awarii, w sobotę kierowca testowy ekipy Duńczyk Kevin Magnussen zakończył jazdę, gdyż z silnika wyciekł olej i motor się zatarł. McLaren zrezygnował z ostatniego dnia testów, które zgodnie z planem miały
się zakończyć w niedzielę.