{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Szybki jak Makaay. Kolejna rocznica rekordu
7 marca 2007 roku Roy Makaay zapisał się w annałach europejskiego futbolu. Napastnik potrzebował zaledwie 10 sekund, by rozpocząć strzelanie w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Jego trafienie pomogło Bayernowi w wywalczeniu awansu i do dziś pozostaje najszybciej zdobytą bramką w historii rozgrywek.
Pierwszy mecz – rozegrany dwa tygodnie wcześniej w Madrycie – dostarczył wielu emocji. Ostatecznie wygrali Królewscy 3:2 (3:1), jednak goście kontaktowego gola strzelili w samej końcówce.
Dla hiszpańskiego zespołu sezon 2006/07 był pod wieloma względami przełomowy. Tuż przed nim karierę zakończył Zinedine Zidane, a po MŚ w Niemczech drużynę objął Fabio Capello, który opuścił zdegradowany do Serie B w skutek afery Calciopoli Juventus.
Na transfery wydano ponad 100 milionów euro, a do Madrytu trafili między innymi Ruud van Nistelrooy, Mahamadou Diarra, Emerson, Fabio Cannavaro, Marcelo oraz argentyński duet Fernando Gago – Gonzalo Higuain.
Mimo wielkich inwestycji sezon był dla Królewskich słodko-gorzki. W Primera Division po 4 latach przerwy wreszcie wrócili na szczyt, wygrywając tytuł... lepszym bilansem meczów bezpośrednich z Barceloną. Dwaj najwięksi rywale zakończyli sezon z dorobkiem 78 punktów.
Gorzej poszło w LM, gdzie w skutek porażki z Bayernem Real po raz trzeci z rzędu zakończył przygodę z rozgrywkami na 1/8 finału. Ta faza turnieju miała jednak dopiero stać się przekleństwem Królewskich...
7 marca 2007 roku wszystko zaczęło się koszmarnie. Co ciekawe, to właśnie piłkarze Capello rozpoczęli spotkanie. Piłka szybko dotarła do Roberto Carlosa, który popisał się fatalnym przyjęciem, z czego skorzystał Hasan Salihamidzić. Skrzydłowy uciekł rywalowi i precyzyjnie dograł do Makaaya, który przytomnym strzałem z pierwszej piłki pokonał Ikera Casillasa dokładnie w 10 sekundzie.
Po trafieniu Holendra Bayern wyszedł na prowadzenie w dwumeczu. W 66. minucie na 2:0 podwyższył Lucio. Królewscy odżyli w samej końcówce – nadzieję dało trafienie van Nistelrooya z rzutu karnego w 83. minucie, jednak mimo desperackich ataków w końcówce nie udało się odwrócić losów rywalizacji. Za sprawą większej liczby bramek zdobytych na wyjeździe dalej awansował zespół prowadzony przez Ottmara Hitzfelda.
Mimo wyeliminowania Realu i historycznego osiągnięcia Makaaya tamten sezon był dla Bayernu koszmarny. W Bundeslidze finiszował na 4. miejscu, w Pucharze Niemiec odpadł w trzeciej rundzie, a w LM za mocny okazał się w ćwierćfinale Milan.
Dla samego napastnika był to ostatni sezon spędzony w Monachium. Potem wrócił do ojczyzny, gdzie przez 3 sezony reprezentował barwy Feyenoordu Rotterdam zanim zawiesił buty na kołku. Poprzedni najszybciej strzelony gol w historii LM był autorstwa Gilberto Silvy, który w 2002 w meczu Arsenalu z PSV Eindhoven potrzebował 20 sekund na pokonanie Ronalda Waterreusa.