Przejdź do pełnej wersji artykułu

Casemiro – brakujące ogniwo Realu podbija Porto

Casemiro (fot. Getty) Casemiro (fot. Getty)

Wtorkowy mecz rewanżowy 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt przegrał na własnym boisku (3:4) z Schalke, obnażył bolesną prawdę o obecnym wcieleniu zespołu Carlo Ancelottiego. I choć we wskazywaniu słabych ogniw można by się prześcigać bez końca, to jedna rzecz szczególnie rzuciła się w oczy: brak zabezpieczenia w środku pola. Zawodnika, który mógłby poukładać sytuację, Real przed sezonem... oddał na wypożyczenie do FC Porto.

I to właśnie fantastyczna postawa Casemiro, który poprowadził Smoki do efektownej wygranej nad FC Basel (4:0), najpełniej pokazała, czego (a właściwie kogo) brakuje dziś w zespole Ancelottiego. Grający na pozycji środkowego pomocnika w taktyce 4-3-3 Brazylijczyk był motorem napędowym poczynań swojego zespołu, a jego gol na 3:0 – po kapitalnym strzale z rzutu wolnego z ok. 30 metrów – był tylko wisienką na torcie.

Zdobywanie bramek nie jest bowiem czymś, z czego należy rozliczać Casemiro. 23-latek zawstydził pomocników Realu przede wszystkim tym, co pokazał w defensywie. Grafika obok pokazuje akcje piłkarza, które dotyczą właśnie tego aspektu gry. Zaliczył aż 8 na 12 udanych wślizgów (i to również w bocznych segmentach boiska), popisał się 6 odbiorami (z czego aż pięć wykonał na połowie przeciwnika!), a do tego faulował tylko dwa razy. Zaliczył też 80 proc. celnych podań.

Postawę Casemiro najlepiej podsumowuje sytuacja z 13. minuty. To właśnie Brazylijczyk niezwykle efektownym wślizgiem odebrał piłkę w środku pola sposobiącym się do kontrataku rywalom i natychmiast uruchomił Tello, który został sfaulowany przez Waltera Samuela tuż przed polem karnym. Rzut wolny na gola zamienił Yacine Brahimi i w tym momencie wszyscy już widzieli, że Porto nie da sobie zrobić w tym spotkaniu krzywdy.

Gra defensywna Casemiro w meczu z FC Basel Gra defensywna Casemiro w meczu z FC Basel

Real, czyli porażka wizji totalnej

Tymczasem pomocnicy Realu w meczu z Schalke wyglądali jak... dzieci we mgle. Ancelotti sięgnął po dynamiczne ustawienie 4-3-3, w którym w środku pola znalazło się miejsce dla Samiego Khediry, Toniego Kroosa i Isco.

Żaden z nich nie jest typowym defensywnym pomocnikiem. Khedira bywa za takiego uważany, jednak we wtorek grał bardziej jak pomocnik w typie "box-to-box", czyli ktoś biegający od jednego pola karnego do drugiego

Analiza średniej boiskowej pozycji zawodników Realu przy piłce (grafika po lewej) pokazuje to w pełni. W środku jest Kroos, a obok niego Khedira (bliżej prawej strony) i Isco (bliżej lewej). Wprowadzony za Khedirę w trakcie drugiej połowy Luka Modrić zajął po prostu miejsce Niemca. Trudno nazwać taki środek pola zrównoważonym i liczby tylko to potwierdzają.

Średnia pozycja zawodników Realu przy piłce w meczu z Schalke. Na czerwono zakreśleni zawodnicy środka pola Średnia pozycja zawodników Realu przy piłce w meczu z Schalke. Na czerwono zakreśleni zawodnicy środka pola

Problem z Khedirą

Ten wariant nie jest dla Królewskich niczym nowym. W pierwszej połowie sezonu to właśnie ten styl gry – z samymi kreatywnymi zawodnikami w drugiej linii – był fundamentem ich sukcesów. W największej mierze była to zasługa Modricia, który zaczął z coraz lepszym skutkiem angażować się w grę defensywną. Nie jest przypadkiem, że słabsza forma Królewskich zbiegła się właśnie z kontuzją Chorwata.

Cały problem polega na tym, że Ancelotti zupełnie nie był na taką sytuację przygotowany. Choć regularnie sprawdzał Asiera Illarramendiego, Khedirę czy nawet sprowadzonego w trakcie zimowego okienka transferowego Lucasa Silva, to jakość ich poczynań diametralnie różniła się od tego, do czego przyzwyczaił Modrić.

Negatywnie wyróżnił się zwłaszcza Niemiec, a wtorkowy mecz z Schalke tylko to podsumował. Akcje defensywne Khediry? Dwa odbiory, jedno wybicie z pola bramkowego i jeden zablokowany strzał (patrz: grafika po lewej stronie powyżej). Udanych wślizgów nie stwierdzono. Sześć na osiem udanych prób w tym względzie zaliczył za to Kroos, a on z kolei zaledwie raz zdołał odebrać piłkę rywalom.

Sami Khedira nie lubi brudzić sobie rąk. Defensywne akcje w meczu z Schalke: dwa odbiory, jedno wybicie i jeden zablokowany strzał

Co dalej z Casemiro?

Wnioski z meczu z Schalke są oczywiste dla wszystkich, więc tym bardziej dla Ancelottiego. "Marca" otwarcie wzywa szkoleniowca do rozbrojenia tercetu BBC przed El Clasico i odkurzenia bardziej wyważonego wariantu 4-4-2, tylko czy przy obecnym poziomie morale zawodników Włoch może coś jeszcze tak naprawdę zmienić?

Może się więc okazać, że decyzja o oddaniu Casemiro na wypożyczenie jeszcze odbije się czkawką włodarzom Królewskich. Brazylijczyk w nowym środowisku odnalazł się błyskawicznie i wraz z Hectorem Herrerą stworzył duet nowoczesnych graczy środka pola.

23-latek jest produktem kompletnym, który oprócz świetnej gry w destrukcji potrafi także kapitalnie przymierzyć z dystansu i regulować tempo gry. Bez dwóch wyrasta na jednego z najciekawszych środkowych pomocników młodego pokolenia i niewykluczone, że już w lipcu wróci do Madrytu w glorii i chwale.

Tylko czy Real będzie jeszcze prowadził Ancelotti? Jeśli nie zmieni się styl gry Królewskich i z dnia na dzień nie pojawią się wyniki, to Florentino Perez nie będzie długo czekał. A sam Włoch pewnie długo będzie rozpamiętywał błąd z sierpnia 2014 roku, czyli pozostawienie w zespole mającego rok do końca kontraktu, bezużytecznego i będącego myślami gdzie indziej Khedirę kosztem dynamicznie rozwijającego się Casemiro...

Casemiro z czasów gry w Realu
Źródło: SPORT.TVP.PL/FOURFOURTWO.COM
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także