Sevilla, której piłkarzem jest Grzegorz Krychowiak, jest bliska występu w finale Ligi Europejskiej w Warszawie. Do czwartkowego meczu wyjazdowego z Fiorentiną przystąpi z trzybramkową zaliczką (3:0). Emocje szykują się w starciu Dnipro z Napoli. We Włoszech było 1:1. Relacja "akcja po akcji" z rewanżowych meczów LE od godz. 20:55 na SPORT.TVP.PL.
Piłkarze Sevilli bronią trofeum sprzed roku i są na dobrej drodze, aby w czwartek zapewnić sobie awans do finału. Zupełnie inne nastroje panują w Fiorentinie, która potrzebuje niemal sportowego cudu.
– Wiemy, jak trudne zadanie nas czeka, ale to nie jest niemożliwe. Własny stadion był naszą siłą w poprzednich latach, a w czwartek będziemy potrzebować kibiców jeszcze bardziej niż kiedykolwiek – podkreślił dyrektor sportowy Fiorentiny Daniele Prade.
Mimo solidnej zaliczki trener Sevilli Unai Emery nie lekceważy Fiorentiny przed meczem na Stadio Artemio Franchi.
– Mamy oczywiście dobry wynik, ale nie stracimy szacunku do rywala. Zdajemy sobie sprawę, że jeszcze nie jesteśmy w finale – przestrzegł Emery.
W podobnym tonie wypowiedział się Krychowiak. – szyscy widzą nas już w finale w Warszawie. Jednak zdajemy sobie sprawę, że rewanż też będzie ciężki. W zespole Fiorentiny widziałem bowiem ogromny potencjał. Zwłaszcza w ofensywie to drużyna, która może nam zagrozić – ocenił polski pomocnik.
Emocje w Kijowie
W drugim półfinale Dnipro Dniepropietrowsk zagra w Kijowie z SSC Napoli. We Włoszech gospodarze mieli zdecydowaną przewagę i wiele sytuacji podbramkowych. Prowadzili 1:0, jednak w końcówce meczu stracili gola. Sędzia uznał trafienie dla gości, choć - jak pokazały wyraźnie powtórki telewizyjne - strzelec gola Jewhen Selezniow był na pozycji spalonej.
Dnipro ma przed rewanżem korzystny wynik, ale rywale bardziej znanych piłkarzy, dlatego trudno wskazać faworyta. Trener Napoli Rafael Benitez wciąż ma szansę na kolejny triumf w europejskich pucharach. W 2004 roku wywalczył z Valencią Puchar UEFA (obecnie LE), w 2005 roku triumfował z Liverpoolem w Lidze Mistrzów, a w 2013 roku z Chelsea w Lidze Europejskiej.
– Każdy z nas wie, o co gramy. Zwycięstwo zwiększyłoby prestiż Dnipro w Europie – przyznał Selezniow, który w 2009 roku triumfował w tych rozgrywkach z Szachtarem Donieck.
Zwycięzca tegorocznej edycji LE – po raz pierwszy – zapewni sobie udział w Lidze Mistrzów.
2 - 2
Fenerbahce
19:00
Bodoe/Glimt/Lazio
19:00
Lyon/Manchester United
19:00
Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt
19:00
Rangers/Athletic Bilbao
18:00
Zwycięzca SF 2