Mateusz Bieniek przebojem wdarł się do reprezentacji Polski. 21-letni środkowy Effectora Kielce zaczął od mocnego uderzenia – w debiucie – w meczu Ligi Światowej z Rosją – został uznany MVP. W ciągu miesiąca mało znany wcześniej siatkarz stał się podporą kadry Stephane'a Antigi. Oczy ze zdumienia przeciera nawet jego klubowy trener, Dariusz Daszkiewicz.
SPORT.TVP.PL: – To było prawdziwe "wejście smoka".
Spodziewał się pan, że Mateusz Bieniek tak szybko stanie się czołową postacią reprezentacji?
Dariusz Daszkiewicz: – Na pewno liczyłem, że w końcu do niej trafi. Jednak nie spodziewałem się, że będzie grał tak regularnie
w każdym spotkaniu. A tak właśnie jest – w każdym spotkaniu gra bardzo
dobrze, jak doświadczony 30-letni zawodnik. Ale wiedziałem, że stać go
na grę na wysokim poziomie.
– Tym bardziej, że ma za sobą bardzo udany sezon w lidze...
– Tak. Grał bardzo równo, tak jak teraz w
reprezentacji. Był naszym najlepiej punktującym zawodnikiem. To jest
bardzo rzadka rzecz – z reguły tym najlepiej punktującym jest zawodnik
atakujący, ewentualnie przyjmujący. To oni mają więcej szans na atak,
na zdobywanie punktów.
– Jego debiut w kadrze był wymarzony – tytuł MVP i zwycięstwo z Rosją. Jak pan na to zareagował?
– Akurat mieliśmy zakończenie sezonu – spotkanie ze sponsorami, klubem
kibica... Wspólnie oglądaliśmy pierwszy mecz Mateusza. To było na pewno
bardzo miłe przeżycie dla nas wszystkich. To przecież pierwszy
reprezentant w historii kieleckiej siatkówki. Wszyscy tutaj są z niego
bardzo dumni.
– Debiut w meczu Ligi Światowej i to od razu w pierwszej
szóstce – niejednemu, szczególnie 21-latkowi, mogą lekko ugiąć się kolana Tymczasem widać, że Mateusz świetnie radzi sobie z presją.
– Wiedziałem, że presja działa na niego bardzo pozytywnie. Podobnie
jest w klubie – nie ma znaczenia, czy gramy z drużyną z dołu tabeli, czy
z Resovią lub Skrą Bełchatów. Wtedy spręża się jeszcze bardziej i gra
bardzo dobrze. To też jest rzadkością. Wielu zawodników, wychodząc na
mecz o taką stawkę, nie pokazuje pełni swoich umiejętności. Stawka ich
paraliżuje. Mateusz jednak do takich zawodników nie należy.
– Czyli to taki typ siatkarza "bez układu nerwowego"?
– Nie. Sam Mateusz mówił, że przed spotkaniem z Rosją miał problemy z zaśnięciem. Ale on
na szczęście umie sobie świetnie poradzić z presją. Ma taki charakter –
presja nie działa na niego negatywnie. Ale wiadomo – to młody zawodnik, cała
kariera przed nim... Na pewno to przeżywa. Trudno, żeby nie przeżywał
takiej sytuacji, w której w wieku 21 lat staje się nagle jedną z
pierwszoplanowych postaci reprezentacji.
– Jak sobie radzi z takim zainteresowaniem
mediów, kibiców?
– Na pewno ma to na niego jakiś wpływ, ale sobie poradzi. Na
pewno woda sodowa nie uderzy mu do głowy. Znam go i wiem, że nie
powinno być z nim problemów. To fajny, skromny chłopak, który wie,
czego chce w życiu. Wie, że siatkówka to jego przyszłość.
– I nie obawia się pan, że wróci z reprezentacji przynajmniej trochę
odmieniony?
– Myślę, że wręcz przeciwnie. U nas, jak co roku, będzie młody zespół.
Mam nadzieję, że teraz swoim reprezentacyjnym doświadczeniem dodatkowo
wspomoże młodszych kolegów. Mateusz wie, że musi ciężko pracować w
klubie, żeby pozostać w reprezentacji i pojechać na wymarzoną imprezę
każdego sportowca – igrzyska olimpijskie.
– Czyli specjalnego traktowania w klubie nie będzie...
– Na jakieś specjalne traktowanie może liczyć – na pewno po powrocie z
reprezentacji będzie musiał dostać kilka dni wolnego. I to jedyne
specjalne traktowanie (śmiech).
– Rozmawiał pan na jego temat ze Stephane'em Antigą?
– Rozmawialiśmy jeszcze przed meczem z Rosją. Był z Mateusza bardzo
zadowolony, z tego jak pracuje. Już wtedy wiedziałem, że dostanie swoją
szansę, ale nie było wiadomo, czy wyjdzie w pierwszej szóstce. Dostał szansę i bardzo dobrze ją wykorzystał.
Teraz ciężko będzie wyrzucić go z pierwszej szóstki. A są przecież
jeszcze Andrzej Wrona, Karol Kłos... To tylko świadczy dobrze o
poziomie naszej siatkówki. Ta rywalizacja może wyjść siatkarzom tylko
na dobre.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.