Jose Mourinho słynie z barwnych porównań, ale komentując ewentualny transfer Paula Pogby z Juventusu do Chelsea przeszedł samego siebie. Portugalczyk cierpliwie tłumaczył dziennikarzom, że choć 22-latek to kapitalny zawodnik, którego od dawna podziwia, to jego przejście w tym oknie transferowym nie jest możliwe. – Z Pogbą jest jak z wieżą Eiffla – stwierdził "The Special One" wprawiając dziennikarzy w chwilowe osłupienie.
Dlaczego szkoleniowiec sięgnął po rzadko spotykane nawet u niego odniesienia do architektury? Wszystko po to, aby podkreślić unikalność Pogby...
– Co mam na myśli? Kocham wieżę Eiffla, ale nie mogę jej postawić w swoim ogródku. Z nim jest bardzo podobnie. To jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. Gdziekolwiek nie pójdzie, to uczyni zespół mocniejszym. Jeśli zostanie w Juventusie, to ten wciąż będzie w ścisłej europejskie czołówce. My wybraliśmy inną strategię – przyznał Mourinho.
Jaką? The Blues zmian dokonują krok po kroku i pozycja po pozycji. Sprzedanego do Arsenalu Petra Cecha zastąpił Asmir Begović ze Stoke, a weterana Didiera Drogbę... Radamel Falcao, który w poprzednim sezonie zawiódł oczekiwania fanów w Manchesterze United.
– Nie sprawdził się tam z wielu powodów. Takie jest życie. Znam to z własnego doświadczenia. Było wielu zawodników, którzy w moich drużynach nie grali na miarę oczekiwań, a po odejściu rozkwitali. Najważniejsze, że Radamel jest zdrowy. Gdybyśmy nie byli tego pewni, to nie chcielibyśmy go sprowadzić. Wierzymy, że godnie zastąpi Drogbę – dodał Portugalczyk.
Falcao i Begović nie muszą być ostatnimi transferami Chelsea w tej sesji transferowej. Zdaniem hiszpańskich mediów Mourinho jest poważnie zainteresowany sprowadzeniem Pedro z Barcelony. Wychowanek niedawno podpisał nowy kontrakt, w którym klauzula odejścia wynosi ok. 30 milionów euro. To może być wystarczająca kwota, by Mourinho dał się skusić.