{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Skoki przegrały z pogodą. Niedokończone zawody
Sobotnie zawody Pucharu Świata w Ruce został przerwany po skokach 43 spośród 70 zawodników z powodu zbyt silnego wiatru. W Finlandii nie udało się tym samym przeprowadzić żadnego z dwóch planowanych na ten dzień konkursów.
ZOBACZ, JAK RELACJONOWALIŚMY SOBOTĘ Z PŚ W RUCE
Organizatorzy zawodów mieli problemy z aurą od czwartku, gdy w planie były dwie serie treningowe i kwalifikacje. W Kuusamo była odwilż, do tego wiał zbyt silny wiatr, momentami dochodzący nawet do 20 m/s.
W czwartek i piątek nie udało się przeprowadzić konkursu, w sobotę planowano dwa. Jednak ten przełożony z piątku także został odwołany, udało się tylko przeprowadzić trening, na którym najlepszy był Słoweniec Jurij Tepes.
Po rozpoczęciu konkursu porywy wiatru spowodowały, że był ona kilkanaście razy przerywany. Po skokach 43 zawodników został jednak ostatecznie odwołany, gdyż warunki na skoczni Ruka zagrażały bezpieczeństwu zawodników. Kilku z tych, którzy oddali skoki, miało w locie poważne problemy spowodowane podmuchami wiatru.
Wśród 43 zawodników, którym udało się skoczyć, najdalej - na 129,5 m wylądował Niemiec Andreas Wank.