Za co ten rzut karny?! – pytają kibice. – Przecież Kerem Akturkoglu przeskoczył nad Wojciechem Szczęsnym, a Polak go nawet nie dotknął! – dziwią się. Owszem, Szczęsny Greka nie dotknął, ale dotyk nie jest niezbędny, aby doszło do faulu. Znacznie gorzej było z drugim rzutem karnym dla Barcelony...