{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Czerczesow: mecz z Podbeskidziem to historia
Trener Legii Warszawa Stanisław Czerczesow powiedział, że niedzielny mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:2) jego podopieczni powinni zostawić za sobą, ponieważ już w środę czeka ich trudne spotkanie z Górnikiem Łęczna w 18. kolejce Ekstraklasy.
W niedzielę legioniści w kiepskim stylu zremisowali na wyjeździe z Podbeskidziem, strzelając wyrównującą bramkę w ostatniej akcji meczu, choć całą drugą połowę grali w przewadze jednego gracza.
– To spotkanie powinniśmy zostawić za sobą. Mecze są bardzo często, a my mamy swoją pracę do wykonania. Jednak u nas wszystko jest w porządku. Piłkarze są zdrowi i gotowi do gry – powiedział Czerczesow podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami.
Po 17 kolejkach Górnik Łęczna zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli i do Legii traci osiem punktów. – To będzie dla nas trudny mecz, ponieważ nasi środowi rywale tworzą dobrze zorganizowany zespół. W każdej formacji są tam dobrzy piłkarze. Nie mogę jednak zdradzać szczegółów naszej analizy – ocenił Rosjanin.
W dwóch ostatnich spotkaniach w podstawowym składzie Legii znaleźli się dwaj napastnicy. – Analizowaliśmy grę Górnika, ale dopiero po wtorkowym treningu podejmiemy decyzję, czy w środę również rozpoczniemy z dwoma napastnikami – przyznał szkoleniowiec wicemistrzów Polski.
W niedzielę w Bielsku-Białej z dobrej strony pokazał się Arkadiusz Piech, który zmienił Aleksandara Prijovicia. – Arek dostał szansę i ją wykorzystał. Każdy zawodnik potrzebuje nieco innego rodzaju gry. Trudno jednak przewidzieć co będzie dalej. On był przewidziany do gry już w meczu z Chojniczanką Chojnice w Pucharze Polski, ale wykluczył go lekki uraz – przyznał Czerczesow.
Mecz Legia Warszawa – Górnik Łęczna odbędzie się w środę o godz. 18.