{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Burza wokół plebiscytu. Brytyjczycy wstydzą się za Fury'ego
29 listopada w Duesseldorfie pokonał na punkty Władimira Kliczkę, odbierając panującemu ponad dziewięć lat w królewskiej wadze ciężkiej mistrzowi świata pasy federacji IBF, WBO, WBA i IBO. Tyson Fury w efekcie został nominowany do prestiżowej nagrody "BBC Sports Personality of the Year 2015". Nie spodobało się to jednak tysiącom Brytyjczyków.
Wszystko zaczęło się jeszcze przed walką z Ukraińcem. Fury udzielił wywiadu "Daily Mail", w którym poruszył temat m.in. homoseksualistów, których postawił na równi z aborcją oraz pedofilią.
– Są tylko trzy rzeczy, który muszą być spełnione, by diabeł przyszedł do domu – jedną z nich jest homoseksualizm legalny w niektórych krajach, kolejną aborcja, a ostatnią pedofilia. Kto by pomyślał w latach 50. i 60., że te dwie pierwsze rzeczy będą kiedyś zalegalizowane? Kiedy mówię, że pedofilia może być legalna, to brzmi jak szaleństwo, nieprawdaż? Ale gdybym powiedział ci o zalegalizowaniu dwóch pierwszych rzeczy w latach 50., to też spojrzałbyś na mnie jak na szaleńca – wypalił w swoim stylu świeżo upieczony mistrz świata wagi ciężkiej czterech federacji.
Słowa te ukazały się 20 dni przed starciem z Kliczko i choć na Fury’ego spadła w kraju fala krytyki, to sam zainteresowany zbytnio się tym nie przejął. Efekt? Już po sensacyjnej wygranej w internecie pojawił się film, w którym Brytyjczyk wypowiedział się na temat kobiet.
– Daleko mi do bycia seksistą, ale uważam, że najlepsze miejsce dla kobiet jest w kuchni i na plecach – zaznaczył.
To był jednak zaledwie początek. Fury skomentował również boks w wykonaniu pań ("Z kobiet w boksie podobają mi się tylko ring girls. Są bardzo miłe, chodzą wokół ringu. A gdy jestem zmęczony, to są dla mnie inspiracją"), kilka słów skierował także do swojej żony Paris ("Moja żona czasami potrzebuje ciosu podbródkowego") oraz Jessiki Ennis-Hill.
Siedmioboistka, która również znalazła się wśród nominowanych przez BBC, w 2015 roku została mistrzynią świata. W kolekcji ma także złoto olimpijskie oraz złoto mistrzostw Europy. Fury’emu nie przeszkodziło to jednak w
kolejnym kontrowersyjnym komentarzu.
– Zdobyła wiele medali, jest dobra w tym, co robi, a jak założy sukienkę i się pomaluje, to jeszcze wygląda dość zgrabnie.
Tych kilka słów wywołało burzę na Wyspach. Pod petycją żądającą usunięcia nazwiska Fury’ego z listy nominowanych przez BBC podpisało się już 50 tysięcy osób. Co na to pięściarz?
– To 50 tysięcy onanistów. Jeśli mam być szczery, to nie zależy mi na tym wyróżnieniu. Oczywiście jestem jedynym, który zasługuje na wygraną, ale ci, co podpisali petycję, w żaden sposób nie są w stanie przekreślić moich osiągnięć. Wygrałem z mistrzem, którego nikt przez lata nie był w stanie pokonać. Jestem pewien, że w małym palcu mam więcej charyzmy niż cała reszta kandydatów. Naprawdę trzeba mieć silną osobowość, by jeździć samochodem albo odbijać piłeczkę na korcie?
Te ostatnie słowa to rzecz jasna wbicie szpilki w dwóch kolejnych nominowanych do tytułu „Sportowej Osobowości Roku BBC” – Lewisa Hamiltona oraz Andy’ego Murraya. Nazwisko zwycięzcy poznamy 20 grudnia.