Dopingowy skandal w Algierii. Zawieszonych zostało czterech zawodników z najwyższej klasy rozgrywkowej, w tym dwukrotny reprezentant kraju Youcef Belaili. Możliwe, że to tylko wierzchołek góry lodowej – miejscowa prasa rozpisuje się o "zorganizowanym systemie dopingu", w którym piłkarze mieli być wychowywani od najmłodszych lat.
Zdaniem anonimowych świadków, do których zaliczają się między innymi pracownicy nocnych klubów, największą "zmorą" algierskich piłkarzy jest amfetamina. – Choć przyjmują ją w celach rekreacyjnych, to mają świadomość, że wpływa na poprawę ich boiskowych poczynań – przekonywał świadek cytowany przez "Al-Arabi al-Jadid".
Ta sama gazeta przypomina, że całą sprawę należy rozpatrywać w szerszym kontekście, a od 2013 roku w Algierii wykryto 10 innych przypadków stosowania nielegalnych substancji. To jednak tylko część problemu, który miałby tworzyć swoisty system naczyń połączonych...
Medyczny ekspert cytowany przez "El-Khabar" stwierdził jednoznacznie, że klubową piłką w kraju "rządzi chaos". Wszystko przez to, że w miejscowych zespołach nie ma stale przypisanych lekarzy, a sytuację dodatkowo komplikuje wszechogarniająca korupcja, dzięki której większość spraw jest zamiatana pod dywan.
Sam Belaili – który reprezentuje barwy USM Alger – na dopingu wpadł we wrześniu 2015 roku po meczu Afrykańskiej Ligi Mistrzów.
Tłumaczył się jak pozostali, wskazując na przyjmowanie... witaminowych suplementów diety.
Algierska federacja (FAF) zapowiedziała wprowadzenie regularnych testów, które mają zmienić sposób organizacji krajowych zespołów. Aby skuteczniej monitorować poczynania zawodników, organizacja zamierza korzystać między innymi z rozkładu treningów po szczególnych klubów.
Wydawany we Francji dziennik "El-Watan" wątpi w szczerość tych intencji i wskazuje, że problem ma podłoże strukturalne, a jego głównymi przyczynami są "nieproporcjonalnie wysokie zarobki" połączone ze "skrajną niedojrzałością młodego pokolenia".
Pojawiają się też głosy wskazujące na historyczne zakorzenienie dopingu w algierskim futbolu, które miałyby sięgać lat osiemdziesiątych i kadencji Jewgienija Rogowa. Rosyjski selekcjoner pracował z kadrą w latach 1981-82 i 1986-88. Dowodem na sięganie po niedozwolone substancje miałaby być duża liczba przypadków genetycznych wad wśród dzieci ówczesnych reprezentantów.
2 - 1
Anglia
0 - 3
Holandia
2 - 0
Polska
0 - 1
Szwecja
5 - 0
Portugalia
0 - 1
Włochy
1 - 2
Norwegia
0 - 1
Finlandia
16:00
Finlandia
19:00
Islandia
16:00
Belgia
19:00
Włochy
16:00
Dania
19:00
Szwecja
16:00
Holandia
19:00
Walia
19:00
Szwajcaria
19:00
Islandia