Przejdź do pełnej wersji artykułu

Euro 2016: cała stolica będzie kibicować Islandii

Piłkarze reprezentacji Islandii (fot. Getty) Piłkarze reprezentacji Islandii (fot. Getty)

Władze Reykjaviku zdecydowały o zbudowaniu strefy kibica dostępnej dla wszystkich mieszkańców miasta. Na głównym placu stolicy Islandii będą transmitowane na żywo wszystkie mecze piłkarskich mistrzostw Europy, rozgrywanych w dniach 10 czerwca – 10 lipca. Transmisje z imprezy na antenie TVP i w SPORT.TVP.PL.

Populacja naszej stolicy to 120 tysięcy, więc odejmując tysiące, które wyjadą do Francji, małe dzieci i chorych, to w strefie kibica obecni będą codziennie wszyscy – powiedział dziennikarz islandzkiego radia Gissli Kristjansson.

"Po raz pierwszy będziemy reprezentowani w wielkim turnieju piłkarskim, więc będzie to unikalne wydarzenie w historii naszego kraju, dlatego musi być dostępne dla wszystkich bezpłatnie" – ogłosiły władze Reykjaviku.

Licząca 330 tysięcy mieszkańców Islandia znalazła się w unikalnej sytuacji. UEFA przyznała kibicom reprezentacji 31 tysięcy biletów – wszystko za sprawą dużych obiektów w Marsylii, Saint Etienne i Paryżu, na których kadra rozegra mecze grupowe.

Nasi kibice są bardzo zadowoleni, ponieważ podział biletów nie zależy od populacji krajów grających na Euro, gdzie każdy jest traktowany równo, tylko od wielkości obiektów i w zależności od ich pojemności pula dla kibiców wynosi 6-15 tysięcy wejściówek na każdy mecz – poinformowała Knattspyrnusamband Islands, islandzka federacja piłkarska.

Oznacza to, że przynajmniej dziesięć procent Islandczyków będzie obecnych na stadionach Euro 2016, a przecież do Francji pojadą jeszcze inni bez biletów, aby przeżyć futbolowe święto w tamtejszych strefach kibica – skomentował dziennik "Visir".

Plac, na którym budowana jest strefa kibica, to Ingolfstorg, nazwany na cześć pierwszego oficjalnego mieszkańca Islandii Ingolfura Arnarsona. Ten wyjęty spod prawa w Norwegii za zabójstwo wiking według źródeł historycznych właśnie w tym miejscu – po ucieczce z kraju i przybyciu na wyspę w 874 roku – zbudował swój pierwszy dom, a zagrodę nazwał Reykjavik.

W tym roku futbol to sprawa narodowa. Nie sądzę, aby ktoś, komu uda się kupić bilet, odsprzedał go bez względu na oferowaną cenę. Bilet to relikwia, a być na meczu osobiście lub oglądać reprezentację naszego kraju na ekranie w strefie kibica to patriotyczny obowiązek – zakończył Kristjansson.

Panorama Reykjaviku (fot. Getty) Panorama Reykjaviku (fot. Getty)
Źródło: SPORT.TVP.PL/PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także