Brazylia sensacyjnie odpadła z Copa America Centenario, ale okoliczności porażki z Peru (0:1) były skandaliczne. Sędzia uznał gola Raula Ruidiaza, choć ten strzelił go ręką. – Wszyscy widzieli, co się wydarzyło. Nic nie możemy z tym zrobić – powiedział Dunga, trener Canarinhos.
Brazylijczycy stracili bramkę w 75. minucie i nie potrafili nawet doprowadzić do remisu. Porażka sprawiła, że zajęli trzecie miejsce w grupie i odpadli z turnieju. – Nie było możliwości skorzystania z powtórek telewizyjnych, więc cała nasza praca poszła na marne – przyznał trener.
– Zastanawia mnie tylko, dlaczego mimo całej tej technologii, sędziowie wciąż popełniają takie błędy. Przecież się konsultowali. Mają zestawy słuchawkowe, przez cały mecz są w kontakcie. A mimo tego wciąż nie potrafią podjąć właściwych decyzji – dodał.
Dunga oświadczył jednocześnie, że nie obawia się o swoją przyszłość. – Boję się jedynie śmierci. Reszta nie ma znaczenia. Już raz musieliśmy się odradzać – po porażce z Niemcami w mistrzostwach świata. Chwalimy ich za ciężką i konsekwentną pracę, a w Brazylii wszystkie problemy chcemy rozwiązywać natychmiast – powiedział.
Po odpadnięciu z Copa America, Brazylia musi skupić się teraz na igrzyskach olimpijskich, których będzie gospodarzem. Dunga do dyspozycji będzie miał już największą gwiazdę drużyny – Neymara. – Nie ma wątpliwości, że ciąży na nas teraz ogromna presja. Ale kibice widzieli, w jaki sposób odpadliśmy z turnieju. Widzieli, jak graliśmy, zwłaszcza w pierwszej połowie. Zostaliśmy wyeliminowani po nieprawidłowym golu. To oczywiste – zakończył.
Następne
1 - 2
Sri Lanka
0 - 5
Białoruś
2 - 0
Curacao
3 - 0
Malediwy
2 - 1
Kambodża
2 - 0
Makau
18:00
Timor Wschodni