Powstanie Warszawskie to jeden z największych aktów bohaterstwa w historii państwa polskiego. O wyzwolenie stolicy walczyły dziesiątki tysięcy ludzi, w tym także wybitni sportowcy. We wtorek, 1 sierpnia, mija 79. rocznica wybuchu powstania.
Wśród poległych powstańców znalazło się aż 270 piłkarzy. W walkach uczestniczyło 36 graczy Polonii Warszawa. Zmarło dwóch: Ludwik Skrzypek i Aleksander "Przybysz" Justynowicz. Ciężko ranny został Tadeusz Gebethner, dowódca punktu oporu na Politechnice Warszawskiej, który zmarł w szpitalu w obozie jenieckim w Altengrabow. A Stanisław Wolańczyk stracił rękę, ale mimo to po wojnie wrócił na boisko.
Najbardziej utytułowanym piłkarzem wśród powstańców był Henryk Martyna. Przed wojną grał w Legii i Warszawiance. Miał ponad 20 spotkań w reprezentacji Polski i był olimpijczykiem z 1936 roku. W czasie okupacji – mając 35 lat – grał w drużynie Radości. W powstaniu był komendantem kamienicy przy ul. Mokotowskiej 52. Po kapitulacji znalazł się w obozie w Pruszkowie, skąd po trzech miesiącach zbiegł.
Gdy wybuchało powstanie był na miejscu zbiorki na Ochocie inny z piłkarzy – Henryk Przepiórka. Jako jeden z nielicznych (ze 148 zebranych) miał doświadczenie bojowe i broń. [...] "Bronił powstańczej reduty przez kilkanaście dni. Ranny, aresztowany przez Niemców dwukrotnie cudem uniknął rozstrzelania. Za bohaterstwo otrzymał Order Virtuti Militari. Po wojnie miał sporo nieprzyjemności, bo nowa władza szykanowała bohatera z partyzancko-akowskim rodowodem. Kilkakrotnie był zatrzymywany na dwa-trzy dni i przesłuchiwany. Nawet wtedy, gdy był już znanym piłkarzem Polonii. W areszcie spędził noc przed najważniejszym grudniowym meczem "Czarnych Koszul" z AKS Chorzów – meczem, który decydował o zdobyciu mistrzostwa. Na szczęście działacze Polonii skutecznie apelowali o jak najszybsze zwolnienie piłkarza" (źródło: "Futboliści na barykadach Powstania Warszawskiego").
Już pierwszego dnia powstania zdobyto koszary SS przy ul. Koszykowej 38. W akcji batalionu "Ruczaj" uczestniczyli czołowi tenisiści tamtych czasów: bracia Ignacy i Ksawery Tłoczyńscy, Czesław Spychała i Antoni Smordowski. Towarzyszył im także Tadeusz Hanke, trzykrotny lekkoatletyczny mistrz Polski w sztafecie 4x400 m, pięcioboju i skoku w dal.
W powstaniu zginął Eugeniusz "Brok" Lokajski. Oszczepnik był oficerem łącznikowym kompanii "Koszta". Dokumentował walki powstańców. Największą bazą zdjęć jest cykl z 20 sierpnia, przedstawiający zdobycie budynku PAST-y, ważnego punktu niemieckiego oporu. Jego zdjęcia pojawiały się często w powojennych publikacjach.
Romuald Wirszyłło był w Powstaniu Warszawskim saperem, jednym z inicjatorów podziemnych rozgrywek siatkarskich w Warszawie. Razem z Igorem Tepicynem ufundował "nagrodę wędrowną" im. Kazimierza Wilamowskiego dla konspiracyjnego mistrza Warszawy.
Innym z siatkarzy-powstańców był zmarły dopiero w 2015 roku Leszek Grodecki. Walczył w zgrupowaniu "Radosław" – batalionie "Parasol" – 1 kompania, a następnie batalionie "Miotła", a później w grupie bojowej "Krybar".
2 sierpnia rozstrzelana została Danuta Stefańska–Majewska, która walczyła w powstaniu w 7. Pułku Piechoty "Garłuch". Wojciech Gosiewski także nie przeżył powstania. Siatkarz, kapral podchorąży, zmarł 5 sierpnia, w wyniku odniesionych, rozległych ran. Miał 22 lata.
Jak utworzono kategorię "sportowców" podczas powstania? – Ostatecznie przyjąłem jedno kryterium – sportowiec to ten, który jest notowany przez dany związek. Stąd też w miarę dokładna liczba poległych – 124. Rozszerzając kategorię o sport masowy, to liczba walczących w powstaniu jest znacznie większa. Samych tylko piłkarzy poległo ponad 270 – wyjaśnił 86-letni Zbigniew Chmielewski, były kierownik redakcji sportowej Polskiej Agencji Prasowej, autor albumu "Sportowcy w Powstaniu Warszawskim".
Następne