Na czym polega spalony? Dlaczego i za co zawodnicy lądują na ławce kar? Czym różni się hokej w NHL od tego na igrzyskach olimpijskich? Odpowiedź na te i wiele innych pytań znaleźć można w naszym skromnym "ABC": zbiorze reguł i zasad, dzięki którym oglądanie hokeja stanie się przyjemnością. Zapraszamy!
Kilka kółek, kilka linii, trapez, dwa niebieskie pola, kropki i inne cuda – u przyzwyczajonych do zielonej trawy pomalowanej wapnem, pole gry do hokeja musi budzić niemałe przerażenie.
Jak nietrudno się jednak domyślić – wszystko ma swój sens, wyjaśnienie i konkretne przeznaczenie, a całość nie jest tylko wątpliwej urody ozdobą. Podobnie jest z samą grą w hokeja: choć niektórym wydaje się, że jej sensem jest nieskoordynowane obijanie band i wrzucanie rywali na okalające lodowisko akrylowe szyby, to w istocie piękna i bardzo zaawansowana taktycznie dyscyplina.
By ją poznać, ew. po prostu lepiej zrozumieć, polecamy lekturę tego tekstu. Za kilkanaście minut oglądanie NHL w TVP Sport może być już zupełnie innym doznaniem...
I. Linie, kółka i inne…
Lodowisko, na którym rywalizują najlepsi hokeiści świata, ma ok. 61 metrów długości i 26 metrów szerokości. By gra utrzymywała swoją dynamikę, jego krawędzie są zaokrąglone, a całość otoczona jest bandami. Są też dwie bramki – gra toczyć się może zarówno przed nimi, jak i za nimi. Poza tym: można się popychać, zderzać, czasem nawet okładać pięściami. A wszystko to w obrębie tej sympatycznej, kolorowej przestrzeni...
Linie, linie… Zacząć wypada od tej czerwonej, na samym środku, nazywanej – uwaga! – "linią środkową". Poza tym, że dzieli całość na pół, służy jeszcze do rozgrywania wznowień na początku każdej części spotkania oraz po każdym golu. I tyle.
Czerwonych linii jest więcej: dwie po bokach, w skrajnych częściach lodowiska, to tzw. linie końcowe. Poza tym, że ustawione są na nich bramki (180 cm szerokości, 120 cm wysokości) i gol nie padnie, dopóki krążek nie przekroczy ich całym obwodem, mają zastosowanie także przy "uwolnieniach" i "opóźnieniach gry" – o tym jednak w dalszej części tekstu.
Z czerwonych linii ułożone są też trapezy za obiema bramkami. To rozwiązanie względnie nowe, wprowadzone w 2009 roku, określa przestrzeń, w której bramkarz może poruszać się z krążkiem (za bramką; przed bramką może w dowolnym miejscu na własnej połowie). Po co to ograniczenie? Przy coraz sprawniej operujących kijem bramkarzach, hokej przypominał momentami… ping-pong. Krążek wystrzeliwany był spod jednej bramki do drugiej, a atrakcyjność rozgrywki wyraźnie spadała. Teraz tego problemu nie ma.
Idziemy dalej. Dwie niebieskie linie wyznaczają strefy. W zależności od kierunku ataku, jedna z nich jest "strefą ofensywną", a druga "strefą defensywną". "Strefa neutralna" neutralną pozostaje zawsze. W Polsce nazywa się je "tercjami", ale to dlatego, że w myśl przepisów IIHF (Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie) części te mają równą długość. W NHL "neutralna" jest o ok. 4,5 metra krótsza od obu pozostałych.
Trzymając się klucza kolorystycznego: niebieskie/błękitne są również zaokrąglone strefy przed bramką. To "miejsca święte" bramkarzy, w których muszą mieć prawo do względnie swobodnej interwencji. Nie wolno więc na przykład robić tak…
Były linie, pora na kółka. Właściwie wszystkie służą do tego samego, czyli wznowień. To coś w rodzaju "rzutu sędziowskiego": po jednym zawodniku z danej drużyny (zwykle centrzy) staje w pobliżu czerwonej kropki, sędzia upuszcza krążek na lód i… kto pierwszy, ten lepszy.
II. Gra
Szczegóły techniczne wyjaśnione, zaczynamy mecz. W barwach obu zespołów po sześciu zawodników: trzech w ofensywie (lewoskrzydłowy, center i prawoskrzydłowy), dwóch w defensywie, no i bramkarz. W kole środkowym staje po jednym z każdej drużyny, sędzia rzuca krążek, zegar rusza.
Gospodarze w ciemniejszych strojach, goście na biało (w Polskiej Hokej Lidze jest na odwrót).
Czas gry podzielony jest na trzy tercje po 20 minut, a między każdą z nich zawodnicy mają jeszcze 18 minut na odpoczynek. Warto wspomnieć również, że – podobnie jak w koszykówce, a inaczej niż np. w piłce nożnej – po każdym gwizdku sędziego zegar jest wstrzymywany. W rzeczywistości więc rozrywka pod tytułem "oglądanie meczu hokeja" trwa ok. 2,5 godziny.
Może oczywiście dojść do dogrywki: trwa ona maksymalnie pięć minut, rozgrywana jest w niezwykle atrakcyjnym systemie "trzech na trzech", a o wygranej decyduje "złoty gol". Jeśli nie padnie, zarządzane są rzuty karne. Te trwają aż do wyłonienia zwycięzcy (co najmniej dwie serie).
Celem obu zespołów jest strzelanie goli. By to zrobić, należy tak uderzyć kijem w krążek, by ten minął bramkarza i wpadł do siatki. Bramki można zdobywać też łyżwą czy ciałem, ale tylko jeśli dzieje się to przypadkowo (np. po nastrzeleniu przez kolegę z drużyny). Sędziowie dysponują powtórkami wideo i jeśli uznają, że dany zawodnik wykonał ruch i nieco "pomógł szczęściu", trafienie zostanie anulowane.
Podstawy gry są szalenie proste: jazda na łyżwach, podawanie i strzelanie. No i oczywiście walka, bezwzględna walka. Rywali powstrzymywać można tzw. bodiczkami (body check), czyli skutecznym ustawieniem własnego ciała względem ciała przeciwnika. Nie można do tego używać rąk, kija, kolan, kasku czy łokci. Nie można atakować od tyłu, nie można atakować głowy, nie można też "bodiczkować" zawodników, którzy nie są w posiadaniu krążka.
Tak jest w porządku:
III. Sprzęt
Ani zaostrzające się przepisy, ani czujni sędziowie nie byliby jednak w stanie ochronić hokeistów, gdyby nie odpowiedni sprzęt. Ten oczywiście ewoluował na przestrzeni lat (strach pomyśleć, ale długo na taflach NHL nie używano kasków w ogóle), pewnie jeszcze ewoluuje, natomiast wiele wskazuje na to, że bliski jest optymalnej formy i gabarytów.
Gracze z pola, poza kaskami, noszą ochraniacze na ramiona, łokcie i piszczele. Mają też grubsze rękawice i wkładki do zębów. Specjalnie chronione jest także krocze. Wszystko oczywiście z odpowiednich materiałów. Do tego oczywiście spodenki i bodiki.
Dużo? W przypadku bramkarzy sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, o czym w zgrabnym materiale opowiedział popularny "Wiedźmin".
IV. Kary
Nad przebiegiem meczów w NHL czuwa czterech sędziów. Gdy tylko dojdzie do złamania przepisów, używają gwizdka, a potem… rąk, którymi sygnalizują jakie przewinienie zostało popełnione.
rzucenie na bandę (boarding) – atak ciałem od tyłu
atak kijem oburącz (cross-checking)
atak łokciem (elbowing)
powstrzymywanie (holding) – używanie rąk do powstrzymania rywala
przeszkadzanie (interference) – atakowanie zawodnika, który nie jest w posiadaniu krążka
nadmierna ostrość (roughing) – najczęściej dotyczy uderzenia pięścią w głowę rywala
kłucie końcem kija (spearing)
niesportowe zachowanie (unsportsmanlike conduct) – wszelkie zachowania urągające etosowi sportowca (np. oplucie rywala, prowokowanie i tym podobne)
atakowanie ciałem/natarcie (charging) – najechanie, taranowanie lub wskakiwanie na przeciwnika, ew. atakowanie bramkarza ciałem w jego polu bramkowym
opóźniona kara (delayed penalty) – gdy zespół karany jest w defensywie, sędziowie sygnalizują nadejście kary, ale nie odgwizdują jej do momentu, w którym nie zmieni się posiadanie krążka; najczęściej atakujący ściągają wówczas z lodu bramkarza i wprowadzają dodatkowego zawodnika, by zwiększyć szansę na gola
atak wysokim kijem (high sticking) – uderzenie przeciwnika kijem powyżej poziomu ramion
zahaczanie (hooking) – zahaczanie kijem przeciwnika
atak kolanem (kneeing)
uderzenie kijem (slashing) – utrudnianie akcji rywala poprzez uderzanie w niego lub jego kij własnym kijem
podcięcie przeciwnika (tripping) – spowodowanie upadku przeciwnika z użyciem kija, rąk, nóg lub łokcia
Najczęściej po faulu zawodnik zjeżdża na ławkę kar na 2 minuty. W zależności od interpretacji arbitrów, może tam spędzić też 5 minut, a nawet zostać wykluczonym z meczu. Im bardziej brutalne/bezczelne przewinienie, tym wyższa kara.
W czasie kary dla zespołu X, zespół Y przez określony czas gra w przewadze (power play). Drużyna nie może grać w składzie mniejszym niż 3 zawodników. Jeśli więc trzech (lub więcej) graczy dostało karę w jednym momencie, zostaje ona odłożona i zaczyna upływać dopiero po zakończeniu którejś z wcześniejszych kar.
Karane są nie tylko fizyczne ataki na przeciwnika. Dwie minuty należą się też za "zbyt wielu zawodników na lodzie" (to problem występujący zwykle przy okazji zmian), opóźnianie gry (m.in. celowe wystrzelenie krążka za okalające lodowisko szyby czy podanie krążka przez bramkarza z trapezoidu przed linię końcową) i niesportowe zachowanie (paleta możliwości jest szeroka).
No i wreszcie: nie każde niedozwolone zagranie kończy się zjazdem na ławkę kar. W kilku przypadkach "karą" dla danego zespołu jest rozegranie wznowienia w jego strefie defensywnej, tuż przed bramką. W kilku innych: w strefie neutralnej. Co to za sytuacje?
SPALONY
Spalony jest wtedy, gdy zawodnik wjedzie do strefy ofensywnej przed krążkiem. Czyli: trwa atak, pędzi dwóch hokeistów z zespołu Potężne Kaczory, jeden z nich wjeżdża już do strefy ofensywnej, a drugi dopiero wtedy do niego podaje. Sędzia podnosi rękę, gra przerwana, wznowienie.
W NHL funkcjonuje też instytucja "odłożonego spalonego": jeśli zawodnik wjedzie do tercji ofensywnej, po czym zorientuje się, że jest na spalonym, może się wycofać, a potem wjechać do niej dopiero wtedy, gdy znajdzie się tam krążek. Kary wówczas nie ma.
Po co to? Tak jak w innych sportach, w których obowiązuje spalony: chodzi o to, by żaden z zawodników drużyny atakującej nie skupiał się wyłącznie na czyhaniu pod bramką i oczekiwaniu na podanie od kolegów. Istotą jest więc "rozruszanie gry".
UWOLNIENIE
Zasada uwolnienia (icing) przechodziła w ostatnich latach sporo rewolucji, ewolucji i modyfikacji. Od 2014 roku na całym świecie (zarówno w NHL, jak i rozgrywkach IIHF) stosowane jest tzw. hybrid icing – w jej myśl, do "uwolnienia" dochodzi wtedy, gdy zawodnik jednej z drużyn wystrzeli krążek z własnej połowy (przed czerwoną linią środkową), krążek przekroczy linię końcową, a bliżej jego przejęcia będzie gracz przeciwnego zespołu ("bliżej", czyli jako pierwszy przekroczy kółko strefy wznowień). Karą w tej sytuacji jest wznowienie tuż przed bramką drużyny wystrzeliwującej krążek.
Jeśli gracz drużyny X wystrzeli krążek z własnej połowy za linię końcową, a pierwszy kółko wznowienia przy owej linii przekroczy jego kolega z zespołu, gwizdka nie ma, gra toczy się dalej.
Po co to? Dzięki zasadzie "uwolnienia", żaden z zespołów nie może "zamurować" bramki, ustawić się w szóstkę przed bramką i skupić tylko na wybijaniu krążka.
W hokeju istnieją też oczywiście rzuty karne. Dyktowane są, jeśli przed faulowanym zawodnikiem znajduje się tylko bramkarz (tzw. sytuacja "sam na sam"). Wszyscy gracze zjeżdżają wówczas z lodu, krążek zostaje umieszczony na samym środku, a poszkodowany stara się strzelić gola.
V. Różnice między NHL a IIHF
W powyższym tekście kilka razy użyte zostało sformułowanie "w NHL, w przeciwieństwie do IIHF…". Choć hokej pozostaje hokejem, rozgrywka w najlepszej lidze świata a rozgrywka np. na igrzyskach olimpijskich to dwie nieco inne bajki.
Różnic jest łącznie kilkadziesiąt, a większość z nich dotyczy kwestii takich, jak kąt półkola przed bramką czy tego, ile trwają przerwy między tercjami. Są też jednak modyfikacje nieco bardziej istotne:
Powyższa lektura to tylko skromny wstęp do tego, co czeka na kibiców podczas meczów hokeja na lodzie.
By zweryfikować swoją wiedzę i przeżyć prawdziwe emocje, zapraszamy do Telewizji Polskiej. W naszej ofercie m.in. mecze NHL, Polskiej Hokej Ligi czy mistrzostwa świata.
Do zobaczenia!