{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Hirano postraszył White'a. Nie było niespodzianki

Shaun White został mistrzem olimpijskim w snowboardowym halfpipe. Amerykanin zapewnił sobie zwycięstwo w ostatnim przejeździe. Równorzędną walkę z legendą nawiązał Japończyk Ayumu Hirano. Na podium znalazł się też Australijczyk Scotty James.
Nastoletnia sensacja z USA. Rodzice, deska i... kanapka
White rozpoczął zawody od mocnego uderzenia. Amerykanin pojechał bardzo dobrze w pierwszym przejeździe i prowadził. Kilka minut później wyzwanie rzucił mu Hirano. Japończyk zachwycił sędziów zaawansowaniem technicznym swojego występu.
Srebrny medalista z Soczi prowadził do ostatniego przejazdu środowego finału. W nim White zaprezentował bardzo podobny program. Sędziowie wyżej ocenili przejazd 31-latka (97,25), dla którego jest to trzecie złoto olimpijskie.
Amerykanin zanotował w październiku bardzo groźny upadek w Nowej Zelandii. Lekarze założyli mu aż 62 szwy na twarzy. Nie przeszkodziło mu to jednak w odpowiednim przygotowaniu do imprezy czterolecia w Pjongczangu.
Hirano po raz drugi zajął drugie miejsce w igrzyskach olimpijskich. W Soczi wywalczył srebro jako... 15-latek. Wtedy musiał uznać wyższość Jurija Podładczykowa.