Marcin Mięciel przez wiele lat grał w piłkę. Najpierw w Polsce, potem za granicą. W Bundeslidze ścierał się z piłkarzami pokroju Lucio czy Vincenta Kompany'ego, w Grecji rywalizował między innymi z Rivaldo i Christianem Karembeu. I choć sam uważa, że mógł osiągnąć znacznie więcej, to kibice do dziś wspominają choćby jego efektowne przewrotki, które w pewnym momencie stały się znakiem firmowym napastnika. Na emeryturze jednak nie próżnuje i całą wiedzę, którą nabył w ostatnich kilkunastu latach próbuje przekazać młodym zawodnikom z akademii, którą prowadzi z innym byłym piłkarzem, Maciejem Bykowskim.