{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
TOP 10: najbardziej utalentowane tenisistki [RANKING]

Podczas Australian Open objawiło się kilka wielkich talentów, które w niedługim czasie mogą walczyć o zwycięstwa w największych tenisowych turniejach. Dajana Jastremska, Amanda Anisimova i Iga Świątek – te nazwiska są już znane fanom tenisa. Na nie naciska kolejna duża grupa zawodniczek urodzonych już w XXI wieku.
Podcast tenisowy "As". Wojciech Marek: celuję w juniorskiego mastersa
10. Destanee Aiava (Australia)

Głośno zrobiło się o niej, kiedy zagrała w turnieju głównym Australian Open w 2017 roku. Stała się pierwszą zawodniczką z XXI wieku, która dostąpiła tego zaszczytu. Tuż przed rozpoczęciem imprezy pokonała w Brisbane Bethanie Mattek-Sands i rzuciła poważne wyzwanie Swietłanie Kuzniecowej. W kolejnych latach nie grała jednak na miarę możliwości. Wkrótce może wypaść z TOP 200 rankingu. Nadal ma ogromny potencjał. Musi znaleźć sposób, żeby go uwolnić.

Najmłodsza w tym zestawieniu. W tym roku skończy 17 lat, a już jest wśród 200 najlepszych tenisistek świata. Wśród juniorek była najlepsza we French Open. W finale pokonała obecną w tym zestawieniu Liu. Stawia dopiero pierwsze kroki w zawodowym tenisie. Z uwagi na podpisane umowy menedżerskie może liczyć na "dzikie karty" do największych imprez. Ma na rozkładzie Belindę Bencic, z którą wygrała w turnieju ITF w Tyler. Jeśli odważniej postawi na seniorski tenis, to już wkrótce może być w pierwszej setce.
Rewelacja Australian Open 2018. Jako 15-latka awansowała do trzeciej rundy. Przeszła jak burza przez kwalifikacje, mimo że przed imprezą była klasyfikowana w szóstej setce. – Ona nie ma nic do stracenia. Jest jak kurczak bez głowy – mówiła Elina Switolina. Kostiuk kontynuuje tradycje rodzinne. Ojciec był dyrektorem turnieju tenisowego Antey Cup, a matka reprezentowała kraj w latach 90. Nie zrobiła jednak wielkiej kariery, córka już przebiła jej osiągnięcia. Ukraince potrzebna jest jednak większa stabilizacja. Porażka w kwalifikacjach w Australian Open 2019 sprawiła, że oddaliła się od pierwszej setki.
Jedna z nadziei amerykańskiego tenisa na zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. Pierwszą zawodową imprezę wygrała w wieku 14 lat. W XXI wieku nikomu nie udało się dokonać tej sztuki. Wcześniej robiła to m.in. Anna Kournikova w 1996 roku. 18-latka pokazała już kilkakrotnie nieprzeciętny talent. Tak było w ubiegłorocznym Wimbledonie, kiedy rzuciła wyzwanie późniejszej triumfatorce Angelique Kerber. Niemka straciła przeciwko niej jedynego seta w Londynie.
Nasza nadzieja na sukcesy po zakończeniu kariery przez Agnieszkę Radwańską. Karierą Świątek opiekuje się ojciec Tomasz, który startował w wioślarstwie na igrzyskach olimpijskich w Seulu. Wokół 17-latki stworzono profesjonalny team z trenerem Piotrem Sierzputowskim i trenerką przygotowania fizycznego Jolantą Rusin-Krzepotą. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 2018 roku wygrała juniorski Wimbledon. Zanotowała też ogromny awans w rankingu. Na poziomie ITF często kończyła mecze w godzinę. Pokazała się z dobrej strony w tegorocznym Australian Open, przechodząc eliminacje i pierwszą rundę z Aną Bogdan.
Córka byłego reprezentanta Jugosławii i koszykarza klubów NBA (Miami Heat i Dallas Mavericks) Predraga Danilovicia. Pierwsza zawodniczka urodzona w XXI wieku, która wygrała turniej WTA. Co ciekawe zrobiła to jako... szczęśliwa przegrana. – Mama kupiła już mi bilety powrotne do Belgradu. Byłam na Placu czerwonym kiedy zadzwonił do mnie trener i powiedział, że gram jutro – tłumaczyła. Karierą Serbki opiekuje się Alex Corretja. O rozwój można być więc raczej spokojnym...
Zwyciężczyni juniorskiego Wimbledonu 2016, gdzie pokonała w finale Dajanę Jastremską. Od początku była skazana na tenis, jest wnuczką byłego trenera kadry. – Spędzałam po 20 godzin na korcie tenisowym – mówiła. Droga Rosjanki często krzyżowała się z Olgą Danilović. To właśnie Serbka pokonała ją w debiutanckim finale turnieju WTA w Moskwie. Dwa miesiące później musiała uznać wyższość rodaczki Margarity Gasparyan w Taszkiencie. Największe mecze dopiero przed 17-latką. Pierwszy test w Melbourne został oblany. Lepsza w dwóch setach okazała się Madison Keys.
Niespełniona wśród juniorek. Mimo trzeciego miejsca w rankingu nie wygrała wielkoszlemowego tytułu. Ta sztuka udała się jej dwukrotnie w deblu, a wśród pokonanych były Maja Chwalińska i Świątek w Australian Open 2017. Tenisistka z Ontario jest bardzo ciekawą postacią. Ma rumuńskie korzenie, a imię zawdzięcza aktorce i piosenkarce – Vanessie Williams. Ulubioną zawodniczką Andreescu była w młodości Simona Halep i ma to odzwierciedlenie w stylu prezentowanym przez Kanadyjkę, która potrafi zagrać nie tylko mocno, ale też kątowo. Z tenisistek młodego pokolenia ma najbardziej urozmaicony tenis, który ogląda się z przyjemnością. Ma na koncie jeden finał WTA. W Auckland rzuciła wyzwanie Julii Goerges, która pokonała ją w trzech setach.
Najmłodsza zawodniczka w czołowej setce rankingu. 31 sierpnia skończyła dopiero 17 lat. Ma bogatą przeszłość juniorską, wygrała między innymi US Open. Rodzice robili wszystko, żeby miała jak najlepsze warunki do treningów. Przenieśli się z New Jersey na Florydę. Ryzyko opłaciło się. Anisimova ma już na koncie pierwszy finał turnieju WTA. W Japan Open uległa w dwóch setach Su-wei Hsieh. W tym roku w Melbourne po raz pierwszy zameldowała się w czwartej rundzie wielkoszlemowego turnieju. Z kortu podniosła już ponad 400 tysięcy dolarów.
1. Dajana Jastremska (Ukraina)
18-latka jako pierwsza z rocznika 2000 sforsowała bramy pierwszej setki rankingu. Już w 2017 roku odniosła pierwsze zwycięstwo na szczeblu WTA, pokonując Andreę Petkovic w Stambule. Rok później świętowała w październiku pierwszą turniejową wygraną. W Hongkongu rozbiła Chinkę Qiang Wang 6:2, 6:1. Na rozkładzie ma już między innymi Garbine Muguruzę, Belindę Bencic i Carlę Suarez Navarro. Ukrainkę charakteryzuje bezkompromisowość, zarówno na korcie jak i poza nim. Preferuje agresywny styl gry i rzadko wstrzymuje rękę. Już niedługo możemy ujrzeć ją w pierwszej trzydziestce rankingu. Zwycięstwo w Wielkim Szlemie w ciągu najbliższych pięciu lat? Nikt nie powinien być zdziwiony...