Przejdź do pełnej wersji artykułu

TOP 10: najbardziej utalentowane tenisistki [RANKING]

fot. Getty fot. Getty

Podczas Australian Open objawiło się kilka wielkich talentów, które w niedługim czasie mogą walczyć o zwycięstwa w największych tenisowych turniejach. Dajana Jastremska, Amanda Anisimova i Iga Świątek – te nazwiska są już znane fanom tenisa. Na nie naciska kolejna duża grupa zawodniczek urodzonych już w XXI wieku.

Podcast tenisowy "As". Wojciech Marek: celuję w juniorskiego mastersa

10. Destanee Aiava (Australia)

Destanee Aiava (fot. Getty) Destanee Aiava (fot. Getty)

Głośno zrobiło się o niej, kiedy zagrała w turnieju głównym Australian Open w 2017 roku. Stała się pierwszą zawodniczką z XXI wieku, która dostąpiła tego zaszczytu. Tuż przed rozpoczęciem imprezy pokonała w Brisbane Bethanie Mattek-Sands i rzuciła poważne wyzwanie Swietłanie Kuzniecowej. W kolejnych latach nie grała jednak na miarę możliwości. Wkrótce może wypaść z TOP 200 rankingu. Nadal ma ogromny potencjał. Musi znaleźć sposób, żeby go uwolnić.

9. Whitney Osuigwe (USA)

Whitney Osuigwe (L), David Haggerty (P) (fot. Getty) Whitney Osuigwe (L), David Haggerty (P) (fot. Getty)

Najmłodsza w tym zestawieniu. W tym roku skończy 17 lat, a już jest wśród 200 najlepszych tenisistek świata. Wśród juniorek była najlepsza we French Open. W finale pokonała obecną w tym zestawieniu Liu. Stawia dopiero pierwsze kroki w zawodowym tenisie. Z uwagi na podpisane umowy menedżerskie może liczyć na "dzikie karty" do największych imprez. Ma na rozkładzie Belindę Bencic, z którą wygrała w turnieju ITF w Tyler. Jeśli odważniej postawi na seniorski tenis, to już wkrótce może być w pierwszej setce.

8. Marta Kostiuk (Ukraina)

Marta Kostiuk (fot. Getty)

Rewelacja Australian Open 2018. Jako 15-latka awansowała do trzeciej rundy. Przeszła jak burza przez kwalifikacje, mimo że przed imprezą była klasyfikowana w szóstej setce. – Ona nie ma nic do stracenia. Jest jak kurczak bez głowy – mówiła Elina Switolina. Kostiuk kontynuuje tradycje rodzinne. Ojciec był dyrektorem turnieju tenisowego Antey Cup, a matka reprezentowała kraj w latach 90. Nie zrobiła jednak wielkiej kariery, córka już przebiła jej osiągnięcia. Ukraince potrzebna jest jednak większa stabilizacja. Porażka w kwalifikacjach w Australian Open 2019 sprawiła, że oddaliła się od pierwszej setki.

7. Claire Liu (USA)

Claire Liu (fot. Getty)

Jedna z nadziei amerykańskiego tenisa na zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. Pierwszą zawodową imprezę wygrała w wieku 14 lat. W XXI wieku nikomu nie udało się dokonać tej sztuki. Wcześniej robiła to m.in. Anna Kournikova w 1996 roku. 18-latka pokazała już kilkakrotnie nieprzeciętny talent. Tak było w ubiegłorocznym Wimbledonie, kiedy rzuciła wyzwanie późniejszej triumfatorce Angelique Kerber. Niemka straciła przeciwko niej jedynego seta w Londynie.

6. Iga Świątek (Polska)

Iga Świątek (fot. Getty)

Nasza nadzieja na sukcesy po zakończeniu kariery przez Agnieszkę Radwańską. Karierą Świątek opiekuje się ojciec Tomasz, który startował w wioślarstwie na igrzyskach olimpijskich w Seulu. Wokół 17-latki stworzono profesjonalny team z trenerem Piotrem Sierzputowskim i trenerką przygotowania fizycznego Jolantą Rusin-Krzepotą. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 2018 roku wygrała juniorski Wimbledon. Zanotowała też ogromny awans w rankingu. Na poziomie ITF często kończyła mecze w godzinę. Pokazała się z dobrej strony w tegorocznym Australian Open, przechodząc eliminacje i pierwszą rundę z Aną Bogdan.

5. Olga Danilović (Serbia)

Olga Danilović (fot. Getty)

Córka byłego reprezentanta Jugosławii i koszykarza klubów NBA (Miami Heat i Dallas Mavericks) Predraga Danilovicia. Pierwsza zawodniczka urodzona w XXI wieku, która wygrała turniej WTA. Co ciekawe zrobiła to jako... szczęśliwa przegrana. – Mama kupiła już mi bilety powrotne do Belgradu. Byłam na Placu czerwonym kiedy zadzwonił do mnie trener i powiedział, że gram jutro – tłumaczyła. Karierą Serbki opiekuje się Alex Corretja. O rozwój można być więc raczej spokojnym...

4. Anastasia Potapowa (Rosja)

Anastasia Potapowa (fot. Getty)

Zwyciężczyni juniorskiego Wimbledonu 2016, gdzie pokonała w finale Dajanę Jastremską. Od początku była skazana na tenis, jest wnuczką byłego trenera kadry. – Spędzałam po 20 godzin na korcie tenisowym – mówiła. Droga Rosjanki często krzyżowała się z Olgą Danilović. To właśnie Serbka pokonała ją w debiutanckim finale turnieju WTA w Moskwie. Dwa miesiące później musiała uznać wyższość rodaczki Margarity Gasparyan w Taszkiencie. Największe mecze dopiero przed 17-latką. Pierwszy test w Melbourne został oblany. Lepsza w dwóch setach okazała się Madison Keys.

3. Bianca Andreescu (Kanada)

Bianca Andreescu (fot. Getty)

Niespełniona wśród juniorek. Mimo trzeciego miejsca w rankingu nie wygrała wielkoszlemowego tytułu. Ta sztuka udała się jej dwukrotnie w deblu, a wśród pokonanych były Maja Chwalińska i Świątek w Australian Open 2017. Tenisistka z Ontario jest bardzo ciekawą postacią. Ma rumuńskie korzenie, a imię zawdzięcza aktorce i piosenkarce – Vanessie Williams. Ulubioną zawodniczką Andreescu była w młodości Simona Halep i ma to odzwierciedlenie w stylu prezentowanym przez Kanadyjkę, która potrafi zagrać nie tylko mocno, ale też kątowo. Z tenisistek młodego pokolenia ma najbardziej urozmaicony tenis, który ogląda się z przyjemnością. Ma na koncie jeden finał WTA. W Auckland rzuciła wyzwanie Julii Goerges, która pokonała ją w trzech setach.

2. Amanda Anisimova (USA)

Amanda Anisimova (fot. Getty)

Najmłodsza zawodniczka w czołowej setce rankingu. 31 sierpnia skończyła dopiero 17 lat. Ma bogatą przeszłość juniorską, wygrała między innymi US Open. Rodzice robili wszystko, żeby miała jak najlepsze warunki do treningów. Przenieśli się z New Jersey na Florydę. Ryzyko opłaciło się. Anisimova ma już na koncie pierwszy finał turnieju WTA. W Japan Open uległa w dwóch setach Su-wei Hsieh. W tym roku w Melbourne po raz pierwszy zameldowała się w czwartej rundzie wielkoszlemowego turnieju. Z kortu podniosła już ponad 400 tysięcy dolarów.

1. Dajana Jastremska (Ukraina)

Dajama Jastremska na balu mistrzów po finale Wimbledonu juniorek 2016 (fot. Getty)

18-latka jako pierwsza z rocznika 2000 sforsowała bramy pierwszej setki rankingu. Już w 2017 roku odniosła pierwsze zwycięstwo na szczeblu WTA, pokonując Andreę Petkovic w Stambule. Rok później świętowała w październiku pierwszą turniejową wygraną. W Hongkongu rozbiła Chinkę Qiang Wang 6:2, 6:1. Na rozkładzie ma już między innymi Garbine Muguruzę, Belindę Bencic i Carlę Suarez Navarro. Ukrainkę charakteryzuje bezkompromisowość, zarówno na korcie jak i poza nim. Preferuje agresywny styl gry i rzadko wstrzymuje rękę. Już niedługo możemy ujrzeć ją w pierwszej trzydziestce rankingu. Zwycięstwo w Wielkim Szlemie w ciągu najbliższych pięciu lat? Nikt nie powinien być zdziwiony...

Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także