Przejdź do pełnej wersji artykułu

Dużo wydać, dużo zarobić. Liverpool wzorem polityki transferowej

Mohamed Salah i Sadio Mane (fot. Getty Images) Mohamed Salah i Sadio Mane (fot. Getty Images)

Działacze z Anfield nie szczędzą w ostatnich latach grosza na rynku transferowym. Jednocześnie jednak zarabiają tyle, że mogą pozwolić sobie na szaleństwa.

Horrendalne płace. Manchester City dopiero czwarty w zestawieniu

Po przegranym dwumeczu z Liverpoolem Niko Kovac, szkoleniowiec Bayernu Monachium, przyczyn porażki poszukiwał między innymi w możliwościach tranferowych Anglików. – Pieniądze oczywiście nie zawsze wygrywają, ale Klopp wydał na transfery 500 milionów euro w ostatni czterech latach. Nawet my, mistrzowie Bundesligi, tego nie zrobiliśmy. To spora przewaga – stwierdził wówczas rożzalony Chorwat. I rzeczywiście, poniekąd miał rację. Poniekąd...

Gdyby przyjrzeć się bliżej wydatkom europejskich klubów na wzmocnienia, The Reds odważnie działają na rynku. Tylko w ostatnich latach potrafili wydać 85 milionów euro na Virgila van Dijka, 63 miliony na Alissona czy aż 60 milionów na Naby'ego Keitę. Zupełnie inne światło na politykę transferową klubu z Anfield rzuca jednak znacznie bardziej wnikliwa analiza działań.

Od kiedy szkoleniowcem LFC został Juergen Klopp, Niemiec pozyskał łącznie 20 piłkarzy. Kosztowało go to 382 miliony funtów, co pozwala potwierdzić teorię Kovaca, bo w przeliczeniu na inną walutę rzeczywiście można by stwierdzić, że szkoleniowiec The Reds wzmocnił zespół za około pół miliarda euro. Przy tym wszystkim Chorwat pominął jednak jeden dość znaczący fakt – były trener między innymi Borussii Dortmund wypromował i sprzedał aż 26 zawodników zarabiając przy tym aż blisko 300 milionów funtów.

Liverpool wydaje więc dużo pieniędzy na transfery, ale jednocześnie sporo zarabia. Wspomniane wzmocnienia zostały w międzyczasie sprawnie zbilansowane między innymi sprzedażą Coutinho za 130 milionów euro do Barcelony czy Raheema Sterlinga za ponad 60 do Manchesteru.

Spośród wszystkich klubów z angielskiej czołówki, The Reds mają najkorzystniejszy bilans finansowy. Biorąc pod uwagę ostatnie pięć lat (Klopp został zatrudniony jesienią 2015 roku, a więc już po zimowym i letnim oknie transferowym):

– Manchester City: – 496 milionów funtów
– Manchester United: – 353 miliony funtów
– Chelsea: – 208 milionów funtów
– Arsenal: – 166 milionów funtów
– Liverpool: – 142 miliony funtów

Co więcej: w tym czasie w Europie więcej na transferach straciły takie kluby jak PSG (335 mln), Milan (275 mln), Barcelona (194 mln), a nawet Everton (189 mln) oraz... Bournemouth (151 mln).

Działacze z Anfield nie szczędzą zatem sporych sum na wzmocnienia, ale jednocześnie zachowują rozsądek w działaniach. I choć czasem obciążają znacznie budżet transferowy, to sprawnie rekompensują wydatki, a i dokonane wzmocnienia w większości są trafione.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także