Regularne przyjeżdżanie na ostatniej pozycji i borykanie się z problemami technicznymi to dla Roberta Kubicy i Williamsa chleb powszedni w sezonie 2019. Choć nadziei na poprawę nie widać i w ciemno można obstawiać, że dziesiąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów jest dla nich zarezerwowane, to powiedzenie "może być już tylko lepiej" nie jest do końca trafne. Jeżeli Williams znajduje się na dnie, to da się jeszcze zapukać w nie od spodu, co udowodniły niektóre zespoły w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.