Rangers FC to jeden z najbardziej utytułowanych klubów piłkarskich na świecie. Jego stadion, Ibrox Park to obiekt najbardziej tragiczny i pełny wspomnień. Mija 51. rocznica jednego z najstraszniejszych wydarzeń w historii piłki nożnej, które miało miejsce właśnie na tym obiekcie.
Rangers FC, po założeniu klubu w 1872 roku tułali się przez pierwsze piętnaście lat po różnych obiektach, zanim zameldowali się w dzielnicy Ibrox. Właściciele zespołu nie chcieli dłużej płacić za wynajem boisk i postanowili wybudować swój stadion. Pierwszy był tam, gdzie znajduje się teraz wschodnia część obiektu. Ibrox Park miał trybuny, które mogły pomieścić 1200 fanów oraz wał ziemny, gdzie znajdowało miejsce zwykle dużo więcej kibiców. Pierwszy mecz w nowej dzielnicy przegrali z Preston North End 1:8, a spotkanie zostało przerwane… przez rozjuszonych gospodarzy. W pierwszych pięciu latach rozegrano tam trzy mecze reprezentacji Szkocji i finał krajowego pucharu. W 1892 roku, po drugiej stronie Glasgow, powstał nowszy i bardziej funkcjonalny Celtic Park według projektu Archibalda Leitcha. Władze Rangersów pozazdrościły lokalnym rywalom i zgłosiły się do… tego samego architekta.
Celem było zbudowanie stadionu, który ogromem przytłoczy arenę katolickiego klubu. Leitch, który zaprojektował między innymi Anfield i Goodison Park, stworzył projekt, który gwarantował miejsca dla ponad 40 tysięcy. Z tym, że dalej większość kibicowała na grobli okalającej plac gry. Mecz otwarcia zaplanowano na 30 grudnia 1899 roku, a Rangersi pokonali w nim Heart of Midlothian 3:1. Mimo to działacze nie byli zadowoleni. Chcieli jeszcze większego stadionu, więc za jedną z bramek dobudowano drewnianą trybunę, a wschodnią powiększono. Dzięki temu pojemność wzrosła do 75 tysięcy miejsc i zdecydowano się dać Ibrox Park miano stadionu narodowego. Na nic były opinie niektórych gazet, że obiekt wydaje się niestabilny. W 1902 roku okazało się jednak, że media miały rację. Podczas meczu reprezentacji Szkocji z Anglią część jednej z trybun zawaliła się. 125 fanów spadło z ponad piętnastu metrów. Zginęło 25 kibiców, a 517 zostało rannych. Architekta i wykonawcę stadionu uniewinniono, a oficjalnie podano, że obfite opady deszczu… rozmiękczyły konstrukcję.
Stadion musiał zostać przebudowany. Najpierw wprowadzono poprawki, a na radykalne zmiany zdecydowano się w 1929 roku. Wtedy powstała nowa trybuna główna, która stoi do dziś. Ibrox zostało uznane za najlepsze dzieło Archibalda Leitcha, a górujący nad okolicą obiekt z czerwonej cegły został wpisany do rejestru zabytków w 1987 roku. Aktualny wygląd stadion zawdzięcza zmianom w 1997 roku. Wcześniej uznawany był za najbardziej niebezpieczny w Wielkiej Brytanii. I były ku temu powody.
Gdy w latach trzydziestych obiekt tworzyły dwie trybuny i wał ziemny, widownia liczyła ponad sto tysięcy. 2 stycznia 1939 roku Old Firm Derby przyciągnęły 118 567 widzów, co do dziś jest rekordem Wielkiej Brytanii. Obyło się bez żadnego wypadku. Nie oznacza to jednak, że na Ibrox nie było kolejnych ofiar. W 1961 roku zawaliła się bariera oddzielająca dwa poziomy trybun. Zginęło dwóch fanów, a czterdziestu zostało rannych. Kilka lat później stadion dwa razy znalazł się w ogniu, lecz pożary szybko ugaszono. Najgorsze miało jednak dopiero nadejść. Dokładnie 32 lata po derbach, które przyciągnęły największą publikę w historii, odbyło się kolejne starcie Rangersów z Celtikiem. Na trybunach zasiadło 80 tysięcy kibiców. Wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, ale w 90. minucie meczu bramkę zdobył Jimmy Johnstone z Celtiku. Zdenerwowani kibice zaczęli opuszczać więc obiekt, gdy w ostatniej akcji wyrównującą zdobył Colin Stein. Na trybuny chciało wrócić dziecko, które wywróciło się i zatarasowało przejście w wąskim korytarzu. Nie wiedząc o tym kolejni wychodzący zaczęli napierać na tych, którzy czekali na odblokowanie przejścia. I tak opuszczający arenę jako pierwsi znaleźli się w potrzasku. Naporu nie wytrzymały barierki, co sprawiło, że ścisk stał się śmiertelny. Wskutek uduszenia i urazów głowy zginęło aż 66 kibiców. Do tragedii na Hillsborough był to wypadek, który przyniósł najwięcej ofiar śmiertelnych na brytyjskich stadionach.
Od 1971 na szczęście nie doszło już do żadnej tragedii. Co roku 2 stycznia są organizowane uroczystości mające upamiętnić wszystkich. Najmłodszy z nich miał 9 lat... Tego dnia nawet fani Celtiku wspominają ofiary.
W 1997, po renowacji, stadion został przemianowany na Ibrox Stadium, a pojemność została określona na 50 871 miejsc. To… za mało. Co roku około 15 tysięcy znajduje się na liście rezerwowych, bo nie zdążą kupić karnetu. Dlatego też władze klubu znów myślą o powiększeniu obiektu. Niezależnie od liczby fanów, piłkarze zawsze mogą liczyć na nieustający doping. Nawet gdy Rangersi zostali zdegradowani do czwartej ligi, na Ibrox przychodziło prawie 40 tysięcy. W zeszłym roku średnia frekwencja wyniosła 49 564. Na Ibrox zawsze jest głośno.
Atmosferę stadionu z czasów gry w Celtiku wspomina Maciej Żurawski. – To typowy stadion piłkarski, więc można poczuć kontakt z publicznością. Pamiętam, że szatnie nie były zbyt duże, nie można tam się poczuć zbyt komfortowo, za to od razu wiedziałeś, z kim grasz. Już podczas wyjścia z szatni masz kontakt z kibicami. W trakcie meczu reagują na każde najmniejsze zdarzenie. Wpływają też na zachowanie zawodników zmuszając ich do boiskowej agresji. – zapewnia były napastnik katolickiego klubu z Glasgow.
Atmosfera może plątać nogi najlepszym. Szkoccy kibice należą do fanatycznych, a doping wzmaga się z każdą akcją. I jest naprawdę głośny – rekordowym wynikiem jest 115 decybeli, zmierzone podczas derbów z Celtikiem w finale Pucharu Szkocji, ale... na Hampden. Start odrzutowca to ledwie o pięć decybeli więcej.
Głośno było także, gdy w zeszłym roku na Ibrox zasiedli fani Legii. Wśród nich znalazł się sam Artur Boruc, który zagrzewał do boju piłkarzy polskiego klubu. Znienawidzony bramkarz Celtiku z megafonem zachęcał fanów Legii do jeszcze mocniejszego dopingu. Sympatycy gości zrobili także sektorówkę z podobizną papieża, co jeszcze bardziej rozsierdziło portestantów z Rangers FC.
Legia Warsaw fans unfurl huge banner of Pope John Paul II at Ibrox before Rangers clash https://t.co/Uzr2AZ0smR pic.twitter.com/Gn4sOrippY
— Mirror Football (@MirrorFootball) August 29, 2019
18:00
Athletic Bilbao/Manchester United
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.