| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn
Potyczką z Hiszpanią polscy szczypiorniści rozpoczną towarzyski turniej w San Juan. Trzy mecze w Argentynie będą dla nich początkiem przygotowań do styczniowych mistrzostw Europy. – Jestem przekonany, że skoro kadra leci taki kawał drogi, to będzie chciała wygrać każdy mecz – stwierdza Grzegorz Tkaczyk, legenda reprezentacji. Transmisja spotkania od 22:55 na TVPSPORT.PL i w aplikacji. Retransmisja w TVP Sport w czwartek od godz. 0:45.
Maciej Wojs, TVPSPORT.PL: – Meczem z Hiszpanią reprezentacja rozpoczyna rywalizację podczas towarzyskiego turnieju w Argentynie. To jej pierwszy etap przygotowań do styczniowego Euro. Czy ten turniej powinien być okazją do ostatnich testów czy szlifowania wypracowanych już schematów?
Grzegorz Tkaczyk: – W obliczu problemów, które ta kadra ma, myślę że każde zgrupowanie jest dla niej bezcenne. Trochę martwi mnie to, że zawodnicy odbyli bardzo daleką podróż. Nie wiem, czy turniej w takim miejscu ma do końca sens. Może warto było grać gdzieś bliżej, by zawodnicy złapali też trochę oddechu? Tutaj dochodzi jeszcze kwestia zmiany strefy czasowej. W mojej opinii nie do końca jest to trafione. Natomiast każdy mecz jest bezcenny, by dalej się zgrywać i przyzwyczajać do filozofii trenera Rombla, który preferuje hiszpański styl gry. Myślę, że na testowanie zawodników czasu już nie ma. Na trzy miesiące przed mistrzostwami w głownie trenera powinien być już wykrystalizowany skład, przynajmniej jeśli chodzi o te strategiczne pozycje. Przez kilka miesięcy swojej pracy trener z pewnością też zrobił rekonesans i wie na kogo może liczyć.
– Na dobrą sprawę w Argentynie trener Rombel nie ma do dyspozycji wszystkich tych zawodników, którzy są z jego punktu widzenia bardzo ważni. Nie ma Michała Daszka, który być może zdoła wrócić do gry przed mistrzostwami. Nie ma też Pawła Paczkowskiego, którego powrót stoi pod znakiem zapytania, a ponadto nieobecny jest Piotr Chrapkowski.
– Ta trójka to kluczowi gracze i wielka szkoda, że nie ma ich w Argentynie. Wiemy dobrze, że trener Rombel planuje ustawić Daszka na środku rozegrania i sądzę, że akurat jemu te mecze byłyby bardzo potrzebne, by przyswoić ideologię hiszpańskiego grania na środku. Szkoda, że nie jest w pełni sił, bo to w dodatku oznacza, że tego czasu przed mistrzostwami będzie miał bardzo mało. Piotrek Chrapkowski to jak wiadomo lider naszej defensywy. Paweł Paczkowski z kolei jest w tym momencie wielką niewiadomą. Nie wiemy w jakiej będzie dyspozycji po długiej rehabilitacji kolana. Na pewno będzie potrzebował czasu, by wejść w rytm meczowy, a to nie jest przecież takie łatwe.
– Przesunięcie Daszka na środek rozegrania z prawego skrzydła to pana zdaniem dobry pomysł? Michał ma to "coś", czego brakuje pozostałym nominalnym środkowym?
– Nie jestem zwolennikiem tego typu przesunięć. Uważam, że Michał najlepiej odnajduje się na skrzydle – tam jest najbardziej skuteczny, najgroźniejszy, najsilniejszy. Myślę, że dla niego również, choć pewnie nie będzie tak otwarcie o tym mówił, to trudna sytuacja. Moim zdaniem to wariant, który można zastosować, ale dosłownie na kilka akcji w meczu, a nie na długą metę. Wydaje mi się, że na poziomie mistrzostw Europy, patrząc na naszych grupowych rywali, każdy wnikliwie przeanalizuje to rozwiązanie i będzie przygotowany na taki wariant. Dlatego nie do końca zgadzam się z taką opcją.
– Pod nieobecność Daszka grę reprezentacji prowadzić będą w Argentynie Maciej Pilitowski i Adrian Kondratiuk. W odwodzie pozostaje też Michał Potoczny, teraz kontuzjowany, ale powoływany już przez trenera Rombla. Spośród tej trójki któryś z nich ma potencjał, by być liderem drugiej linii w tym hiszpańskim systemie?
– Tutaj kluczem są założenia hiszpańskiego systemu gry. Moim zdaniem opiera się on na środkowym rozgrywającym i obrotowym, który warunkami fizycznymi i stylem gry jest zbliżony np. do Julena Aguinagalde z VIVE. To ma być człowiek, który bardzo szeroko stoi na nogach, nie biega, dzieli strefę i stara się pracować dla swoich rozgrywających. I to samo tyczy się środkowego. My akurat na tych dwóch pozycjach – jeśli chodzi oczywiście o hiszpańskie granie – mamy dwa największe problemy. Nie mamy środkowego, przynajmniej ja takiego nie widzę, który sprawdziłby się w tej taktyce. Mamy też problem z obrotowym. Jest Kamil Syprzak, który jest świetnym kołowym, natomiast nie jest to zawodnik, który gra w stylu Aguinagalde. Kamil ma swój styl, w którym absolutnie trzeba wykorzystać jego warunki fizyczne i zasięg. To bardzo dobry obrotowy, klasy światowej, natomiast nie jest to zawodnik pod hiszpańskie granie.
– Obejmując kadrę w marcu tego roku trener Rombel zarządził zmianę systemu gry na hiszpański. Dotychczasowe mecze – dwa z Niemcami oraz z Kosowem i Izraelem – pokazały, że dla zawodników to przejście nie jest łatwe. Zwłaszcza w tych spotkaniach z Kosowem i Izraelem gra była taka, że aż zęby bolały.
– Tak właśnie wyglądała. Żeby mnie źle nie zrozumiano – nie chcę nic ujmować Kamilowi swoją wypowiedzią. Ostatnio jest w świetnej formie. To światowej klasy obrotowy, ale niekoniecznie w tym systemie. System hiszpański wymaga trochę innych predyspozycji. Natomiast Kamil jest w znakomitej dyspozycji, bardzo dobrze gra w PSG i widać, że po przenosinach do Paryża odżył. Podkreślę jeszcze raz – to jednak zawodnik o zupełnie innej charakterystyce grania. Cały czas będę do tego wracał – jeżeli opieramy system gry kadry na może nie dosłownym systemie hiszpańskim, ale tym zbliżonym do niego w obronie i w ataku, to dla mnie pozycje obrotowego i środkowego rozgrywającego są newralgiczne. Niestety, nie za bardzo widzę tu jakieś inne rozwiązanie. Nie dostrzegam tu odpowiednich ludzi, którzy mogliby się w tym systemie w odpowiedni sposób sprawdzić.
– W tym wszystkim nie pomagają kontuzje. Wspominaliśmy o Daszku, Paczkowskim i Chrapkowskim, a brakuje przecież też Tomasza Gębali. Na dobrą sprawę, trener Rombel nie może skorzystać ze swoich trzech podstawowych rozgrywających.
– Dokładnie. W zasadzie nie ma takiego wyjściowego garnituru jeśli chodzi o ofensywę. Odniosę się jeszcze raz do hiszpańskiego systemu. W VIVE wprowadzał go Tałant Dujszebajew. Gdy zjawił się w klubie i zaczął nam wpajać ten system, to potrzebowaliśmy bardzo, bardzo dużo czasu, by zmienić swoje boiskowe przyzwyczajenia. Mówię z perspektywy zawodnika, który miał do czynienia z tym systemem na co dzień. Tych treningów było bardzo dużo. Trenowaliśmy codziennie i bardzo duża uwaga była przywiązywana do detali. Natomiast jeśli przeniesiemy to na realia reprezentacji, to kadra... w ogóle nie ma tego czasu. To nie jest praca jak w klubie. W klubie treningi są codziennie praktycznie przez cały rok. Kadra zbiera się co kilka miesięcy na kilka dni. W VIVE, my zawodnicy, by powoli zacząć rozumieć, co trener od nas chce, potrzebowaliśmy bardzo dużo czasu.
– Nie tylko w kontekście argentyńskiego turnieju, ale przede wszystkim styczniowego Euro, te słowa nie brzmią optymistycznie...
– Wszystko się zgadza. Ja pozostaję realistą. Wiem, co widziałem w ostatnich meczach reprezentacji. A grupa na mistrzostwach Europy – ze Szwecją, Słowenią i Szwajcarią – jest bardzo trudna.
– Mam wrażenie, że ci rywale nie są doceniani. Spotkałem się z opinią, że losowanie nie jest złe i choć do drugiej fazy awansują dwie drużyny, to może się to udać Polakom. Przed biało-czerwonymi, dla których w większości będzie to pierwszy turniej nie w roli zmienników, a zawodników mających "ciągnąć" grę, będzie arcytrudne zadanie.
– Nie wiem kto może myśleć o awansie. Według mnie grupa jest mega trudna. Przepraszam, ale jeżeli cieszymy się z losowania, że trafiliśmy na Szwecję i Słowenię... Gdzie jest Szwecja, gdzie jest Słowenia, a gdzie my? Wszyscy zawodnicy reprezentacji Słowenii grają albo w Bundeslidze, albo we Francji, albo są pierwszoplanowymi postaciami w Veszprem. O Szwedach nawet nie będę wspominał. To dwie bardzo mocne ekipy. Do tego dochodzi Szwajcaria, która może być nieobliczalna. Szczerze mówiąc myślę, że mecz z nią będzie dla nas meczem o wszystko.
– Oceniając potencjał kadrowy rywali i nasz, meczem o wszystko, ale raczej nie na wagę wyjścia z grupy, co zajęcia jak najwyższej pozycji spośród miejsc od 13 do 24. To akurat będzie miało znaczenie w kontekście eliminacji MŚ 2021.
– Zobaczymy. Czekają nas bardzo trudne mistrzostwa. Do tego, o czym rozmawialiśmy, dochodzi też to, że w naszym składzie brakuje kontuzjowanych kluczowych zawodników. Nie wiadomo czy zdążą wrócić do gry, a jeżeli wrócą, to pytaniem będzie: w jakiej są dyspozycji? To wszystko nie napawa mnie optymizmem.
– W Argentynie zobaczymy coś, co da nadzieję?
– Pozytywem tego turnieju jest to, że kadra rozegra trzy mecze. Dla niej to bezcenne. Trudno powiedzieć na jakim poziomie będą te mecze. To tylko turniej, a stare porzekadło mówi, że turniejów się nie wygrywa. Zobaczymy jak kadra potraktuje te spotkania, aczkolwiek jestem przekonany, że skoro leci taki kawał drogi do Argentyny, to będzie chciała wygrać każdy mecz. Najważniejsze jednak, by ten czas i te spotkania zostały wykorzystane na to, żeby zawodnikom wpadło do głowy choć kilka procent tego hiszpańskiego systemu...
33 - 27
Polska
29 - 26
Izrael
29 - 29
Rumunia
36 - 36
Portugalia
36 - 23
Izrael
27 - 28
Polska
37 - 30
Rumunia
32 - 32
Izrael
13:00
Polska
16:00
Portugalia
16:00
Rumunia
16:00
Portugalia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.